Jeśli wszystko dobrze pójdzie, cały proces rozpocząłby się jeszcze w styczniu, więc przesuniecie we wspomnianym kalendarzu aktualizacji nie byłoby zbyt duże. Wszystko jednak zależy od tego, czy uda się do tego czasu naprawić najbardziej irytujące użytkowników błędy.
Oczywiście niecierpliwi zawsze mogą zainstalować betę zapisując się do programu Windows Insider, ale przy powszechnej dostępności zapewne zainteresowanie deweloperów uniwersalnymi aplikacjami dla Windows 10 będzie wyższe niż w sytuacji, gdy praktycznie wszyscy użytkownicy najnowszej mobilnej wersji okienek korzystają z bety I jest ich stosunkowo niewiele w stosunku do liczby wszystkich posiadaczy słuchawek z mobilnymi okienkami.