Przede wszystkim już w pełni oficjalnie dodaje obsługę trybu multi-window. Od teraz posiadacze smartfonów i tabletów będą mogli uruchomiać dwie aplikacje jednocześnie i nawet przeciągać między nimi tekst czy obrazki. Dodatkowo w wypadku Android TV pojawiło się API do obsługi trybu PIP (Picture in Picture), czyli odtwarzania wideo z jednej aplikacji w małym okienku podczas korzystania z innego programu.
Poza tym dodano też API pozwalające twórcom komunikatorów, klientów poczty elektronicznej i innego oprogramowania do komunikacji umożliwienie użytkownikom odpowiadania na wiadomości prosto z powiadomienia bez otwierania samej aplikacji. Co ważne, jeśli program dodał obsługę odpowiadania z powiadomienia na Android Wear (między innymi Facebook Messenger, WhatsApp czy Telegram), to funkcję odpowiadania z powiadomień na telefonie czy tablecie będzie obsługiwał bez żadnej ingerencji ze strony programisty.
Google zdecydowalo się też ulepszenie systemu łączenia powiadomień - do tej pory, by podjąć jakąś akcję na pojedynczym elemencie z takiego powiadomienia, trzeba było i tak otworzyć aplikację. W Androidzie N nareszcie się to zmieni i będzie można rozwinąć taką grupę w cel zrobienia czegoś tylko z pojedynczym elementem wchodzącym w jej skład. Niestety, najpierw programiści będą musieli dodać wsparcie dla tej opcji po stronie swojej aplikacji.
Pojawiło się również oficjalne API pozwalające na dodawanie przez programistów własnych przełączników do panelu Quick Toggles (wiąże się to także z umożliwieniem jego edycji i stronicowania), co w pół oficjalnie było możliwie w Androidzie 6.0 (poprzez System UI Tuner) oraz z pomocą SDK CyanogenModa.
Przeprojektowano też aplikację ustawień systemowych, o czym donoszą redaktorzy z Android Police. Teraz oferuje ona więcej przydatnych informacji na ekranie głównym, sugestie sekcji do odwiedzenia oraz po wejściu do jednej z nich panel nawigacyjny wysuwany z lewego brzegu ekranu. Rozbudowano też wbudowany menadżer plików, który potrafi nareszcie przenosić pliki i foldery, zmieniać ich nazwy czy nawet tworzyć nowe, a nie tylko kopiować jak w dotychczasowej wersji. Niestety, aplikacja nadal jest zakopana głęboko w ustawieniach.
Sporo zmieniło się również pod maską. Doze w Androidzie N będzie się uaktywniało od razu po wyłączeniu ekranu, a nie jak dotychczas tylko gdy telefon leżał w bezruchu. Powinno to przynieść jeszcze większe oszczędności. Usprawniona została również wirtualna maszyna ART - stała się tak szybka, że po aktualizacji systemu nie ma już irytującego komunikatu o aktualizowaniu aplikacji, co przy dużej ich ilości potrafiło zajmować nawet godzinę. Proces instalacji programów także znacząco przyspieszył.
Google dodało również obsługę nowych elementów Javy pochodzących z wersji ósmej tego języka. Mowa konkretnie o wyrażeniach Lambda, domyślnych i statycznych metodach interfejsów czy adnotacjach Repeatable. Niestety, tylko te pierwsze będą obsługiwane przez starsze wersje Androida, ponieważ ich implementacja bazuje na klasach anonimowych. Pozostałe nowości będą wymagały Androida N, co oznacza, że jeszcze przez kilka lat ich stosowanie nie będzie miało sensu ze względu na znikomy udział systemu w rynku.
Bardziej szczegółowe informacje o zmiana oraz dokumentację nowych API możecie znaleźć na tej stronie.
Obrazy z betą są już dostępne do pobrania z tej strony. Można też zapisać się do programu beta Androida z pomocą tej witryny, dzięki czemu otrzymamy aktualizację OTA do nowej wersji systemu i obejdzie się bez konieczności odblokowywania bootloadera (aby otrzymywać aktualizacje OTA do kolejnych bet po zainstalowaniu Androida N z pomocą obrazu systemu i tak trzeba się zapisać do programu). Jeśli jednak zdecydujecie się powrócić do stabilnej kompilacji, konieczny już będzie wipe (otrzymacie aktualizację będą w praktyce pełnym obrazem Marshmallow ze skryptem kasującym dane użytkownika). Po udostępnieniu finalnej wersji, w ramach programu beta testów mają być udostępnianie do testów mniejsze aktualizacje systemu.