Póki co nie jest on do końca przemyślany, przykładowo dodatkowe opcje (np. tryb dzielonego ekranu) jest ukryty w menu dostępnym po dotknięciu ikony danego programu, która jest na samej górze ekranu zamiast na dole (nie da się więc tego zrobić jedną ręką jak do tej pory). Nie ma też wyraźnego zysku w postaci większej ilości miejsca na ekranie, bo pasek nawigacyjny nadal je zajmuje. Na razie nowy system jest opcjonalny i domyślnie wyłączony. Trzeba go włączyć w ustawieniach gestów.
Google ogłosiło także nowe API dla programistów do tworzenia akcji i wycinków (slices). Pierwsze pozwalają na stworzenie skrótu do jakiej opcji w aplikacji (np. zamówienia taksówki do domu), które będą wyświetlane w wyszukiwarce, Asystencie Google czy launcherze. Drugie z kolei pozwalają wyświetlić element interfejsu programu poza nim (obecnie tylko w systemowej wyszukiwarce, ale w przyszłości być może zostanie to rozszerzone na Asystenta Google).
Innym miłym dodatkiem jest API do obsługi biometrii. Obsługuje już nie tylko skanery odcisków palców, ale także twarzy czy siatkówki oka. Gdy producenci zaczną dodawać dla niego wsparcie, będzie można się cieszyć z tych opcji także w Custom ROMach bazujących na czystym Androidzie.
Ponadto system będzie w większym stopniu wykorzystywał sztuczną inteligencję, np. do automatycznej zmiany jasności ekranu czy lepszego zarządzania działaniem aplikacji w tle (w tym drugim wypadku na szczęście będzie można to wyłączyć).
Dodano także Dashboard, w którym można sprawić w jakich aplikacjach spędzamy najwięcej czasu, a także dodać ustawić ostrzeżenia o przekroczeniu ustalonego przez nas limitu czasu.
Co ciekawe, druga kompilacja testowa Androida P dostępna jest nie tylko dla Pixeli. Dzięki Project Treble mogą ją zainstalować także posiadacze Sony Xperii XZ2, Xiaomi Mi Mix 2S, Nokii 7 Plus, Oppo R15 Pro, Vivo X21, Essential PH‑1 oraz nadchodzącego OnePlusa 6. Jeśli macie jedno z nich, to wystarczy zarejestrować się na tej stronie by otrzymać aktualizację do bety.
Źródła: Google, Android Police