Ten pierwszy działa teraz w oparciu o dock, który działa niemal tak samo, jak ten znany z macOS i jest dostępny po przesunięciu palcem w górę zza dolnego brzegu ekranu. Prócz umieszczonych tam przez nas aplikacji lub folderów z nimi, znajdują się na nim 3 ostatnio uruchomione programy. Po przeciągnięciu ikony aplikacji z docka, możemy ją uruchomić w okienkowej formie nad inną aplikacją lub w trybie split screen.
Do tego doszło systemowe API do obsługi przeciągania i upuszczania różnych elementów (obrazków, tekstu, plików, etc.) między różnymi aplikacjami uruchomionymi w trybie slide over lub split view. Pojawiła się też aplikacja Pliki, która zastępuje systemowego klienta iCloud Drive i w założeniu ma pozwolić na lepsze zarządzanie danymi zgromadzonymi na urządzeniu z iOS (na pierwszy rzut oka jej możliwości nie wydają się rozbudowane względem poprzedniego programu ponad dodanie opcji wyświetlania plików z usług innych niż iCloud Drive).
Centrum sterowania natomiast w końcu można dostosować do swoich potrzeb dodając i usuwając przełączniki oraz zmieniając ich kolejność. Ponadto znów w całości mieści się na jednym ekranie. Dodatkowo posiadacze iPhone'ów z obsługą 3D Touch będą mogli uzyskać dostęp do "widżetów" muzyki czy dokładniejszych suwaków od jasności ekranu czy poziomu głośności po mocniejszym ich naciśnięciu.
Apple całkowicie przeprojektowało także App Store, które teraz nieco bardziej przypomina Apple Music. Głównym ekranem jest teraz sekcja dzisiaj z inteligentnymi propozycjami nowych aplikacji i gier, co w założeniu ma poprawić łatwość ich odkrywania. Czy tak będzie w rzeczywistości, przekonamy się za kilka miesięcy.
Pojawiła się również opcja automatycznej aktywacji trybu nie przeszkadzać, gdy urządzenie wykryje, że jedziemy samochodem, ulepszenia Siri w postaci międzyinnymi obsługi tłumaczenia podanych fraz na język obcy, oraz możliwość przesyłania znajomym pieniędzy za pomocą Apple Pay.
W iOS 11 Apple otworzyło również trochę API dotyczące chipu NFC, ale na razie ogranicza się ono jedynie do odczytywania danych (np. z tagów NFC) i na dodatek tylko w iPhone'ach 7 (chip NFC mają iPhone'y 6 i nowsze). Nadal nie ma więc co liczyć na obsługę płatności HCE od firm innych niż Apple.
Do tego iOS 11 porzuca wsparcie dla aplikacji 32-bitowych i urządzeń, które nie posiadają 64-bitowego procesora (oznacza to koniec aktualizacji dla posiadaczy iPhone'ów 5 i 5C oraz iPada czwartej generacji).
Deweloperzy mogą już pobierać pierwszą wersję testową, natomiast członkowie programu publicznych testów powinni otrzymać dostęp do publicznej bety pod koniec czerwca.
Źródło: MacRumors