Przy czym jak donosi serwis Android Police, nie jest jasne czy przypadkiem nie stało się to w wyniku błędu. Niektórym udało się wymusić tę aktualizację, łącząc się przez VPN do norweskich serwów i wtedy sprawdzając aktualizacje.
Na dodatek osoby, które zainstalowały aktualizację odkryły, że obcina ona wspierane częstotliwości LTE do B1 (2100), B3 (1800+), B5 (850), B40 (TDD 2300) oraz B41 (TDD 2500). Oczywiście możliwe, że po prostu udostępniono ją tylko dla regionu, gdzie tylko takie są wykorzystywane. Więc, gdy Xiaomi udostępni ją na pozostałych rynkach, to dołączone oprogramowanie modemu będzie wspierało wykorzystywane w tych regionach częstotliwości.