Palmtop ten budził bardzo duże nadzieje, głównie ze względu na swoje walory techniczne - Wi-fi, Bluetooth, ekran Hi-res+, wbudowany aparat VGA oraz kciukową klawiaturę. Kilka drobnych detali nie pozwala jednak nazwać tego modelu "idealnym". Jedną z ważniejszych wad jest bez wątpienia tryb pracy wyświetlacza - jedyna możliwa orientacja ekranu to pozioma, chociaż wszyscy mają nadzieje, że Sony lub inne firma wypuści ŁATKĘ pozwalającą pracować temu handheldowi w trybie portretowym. Dość dziwnym i niewygodnym jest także sposób synchronizacji komputerka. Otóż kołyska służy tylko i wyłącznie ładowaniu palmtopa, a sam hotsync wymaga podłączenia kabelka USB (co ciekawe, nie pełni on funkcji ładowarki) bezpośrednio do UX'a. Rozwiązaniem tej niedogodności może być synchronizacja przez Bluetooth lub Wi-fi. Autor recenzji miał także uwagi do dwóch diod znajdujących się przy ekranie. Obie informują o statusie łączności bezprzewodowej. O ile dioda sygnalizująca włączony WLAN nie dokucza tak bardzo, to dioda statusu BT razi emitowanym światłem przy pracy w ciemnych warunkach. Z pewnością lepszym rozwiązaniem byłoby wyświetlanie tych informacji w belce statusowej, co by może pozwoliło także na zwiększenie wymiarów samego ekranu. Drobny minus urządzenie dostało również za dość luźny zatrzask slotu MS. Zdarzało się, że karta w trakcie noszenia palmtopa w kieszeni wyskakiwała ze slotu, co uruchamiało komputerek. Wbudowana bateria wystarcza na około 3-4,5 godzin intensywnego użytkowania, wynik wydaje się średni, ale trzeba brać pod uwagę apetyt na prąd modułów łączności bezprzewodowej.
Pomimo tych kilku drobnych szczegółów urządzenie uzyskało bardzo dobrą ocenę.

Recenzja na PalmInfocenter.