
Pod maską znajdzie się procesor Intel XScale PXA270 taktowany częstotliwością 520 Mhz oraz 256 MB pamięci RAM. Podzielona ona została na 64 MB zwykłej, 32 MB podręcznej oraz 160 MB jako wbudowana karta SD. Prawdą okazały się także plotki iż będzie to pamięć typu flash, a więc jej zawartość nie będzie tracona po odłączeniu zasilania bądź wyczerpania baterii.
Najnowszy Tungsten nie będzie posiadał wbudowanego modułu WiFi, a tylko Bluetooth, funkcjonalnie więc będzie bardzo zbliżony do T3. Trochę dziwi takie postępowanie firmy palmOne, ale widocznie chcą oni znaleźć nabywców na kartę w formacie SecureDigital. Nowością będzie natomiast wspominany wcześniej tryb pracy jako przenośna dyskietka, po podłączeniu do komputera poprzez port USB. Niestety Universal Connector został zastąpiony gniazdem mini-USB tak więc wszystkie akcesoria z niego korzystające będą niekompatybilne.
Zapewne wiele osób stwierdzi, że najnowsze dziecko firmy palmOne to "odgrzewane kluchy", podobnie jak było w przypadku modeli m515 i Tungsten|T2. No cóż, mimo kilku nowinek trudno się z tym nie zgodzić, w końcu wszystkie pockety z górnej półki są (lub będą) wyposażone w moduły BT i WiFi oraz ekrany o rozdzielczości 640x480. Może się okazać, że wiele osób nie będzie miało tyle cierpliwości i nie zechce czekać kolejne pół roku na nowego palma, a co za tym idzie zdecyduje się na zmianę platformy.