Jak można przeczytać na oficjalnym blogu, w zestawie z tańszą wersją otrzymamy również rysik, a tylna część obudowy będzie mieć podstawkę podobną do tej znanej z Surface Pro 3. Urządzenie będzie też wyposażone w ekrano przekątnej 10,8 cala i rozdzielczości Full HD (1920 x 1280). Pod maską znajdziemy najnowszy czterordzeniowy procesor Intel Atom x7 o taktowaniu 1,6 GHz (przy czym przy sporym obciążeniu wartość tak będzie mogła wzrosnąć do 2,4 GHz). Do tego dochodzi 2 GB RAMu (lub 4 GB w droższej wersji) i 64 GB wbudowanej pamięci (lub 128 GB w droższej wersji, w obu wypadkach z opcją rozszerzenia przy ponocy kart microSD).
Do tego dochodzi oczywiście cały zestaw czujników - światła, zbliżeniowy, akcelerometr, żyroskop, magnetometr. Tablet będzie też potrafił się łączyć z innymi urządzeniami w technologiach Wi-Fi a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.0 oraz LTE w wersji z wbudowanym modemem. Przy czym urządzenie posiada normalne gniazdko USB 3.0 (i Mini DisplayPort), więc w razie co nie będzie problemu z podłączeniem tradycyjnego modemu.
Surface 3 będzie sprzedawany z preinstalowanym 64-bitowym systemem Windows w wersji 8.1 (oczywiście z późniejszą aktualizacją do wersji 10). Poza tym, wraz z urządzeniem otrzymujemy również roczną subskrypcję Office 365 Personal oraz 1 TB miejsca w usłudze OneDrive. Do tego będzie można dokupić klawiaturę Type Cover czy stację dokującą.
Ile ma kosztować urządzenie? Według danych portalu Windows Central w Wielkiej Brytanii cenę ustalono na poziomie 420 funtów (czyli około 2370 zł). Gdyby tyle wynosiła cena w Polsce (nie wiadomo czy tablet będzie u nas w oficjalnej sprzedaży, poprzednie nie były), to Surface 3 byłby droższy od iPada Air 2 w najtańszym wydaniu (w USA cena obu urządzeń wynosi 499 $). Z drugiej strony Surface oferuje od początku więcej miejsca (z 64 GB zostanie pewnie około 30 GB, ale to i tak więcej niż w 16 GB iPadzie).