Mają oni „aż dwa” swoje urządzenia tego typu, więc nie będzie to jakaś wielka strata. Zapewne nikt nawet nie zauważy braku tych produktów na półkach, uginających się od zalewu taniej chińszczyzny czy tych droższych ale znacznie bardziej promowanych rozwiązać od Google, ASUSa czy oczywiście Samsunga. Jednak HTC nie kończy na zawsze z dużymi Androidowcami. Planują wrócić na arenę i zawalczyć z konkurencją, ale kiedy i czym tego aktualnie nie wiadomo. Wydaje mi się jednak, że jeśli będą chcieli pokazać coś nowego światu, to zrobią to podczas MobileWorldCongress, czyli już w lutym przyszłego roku. Oby wymyślili coś ciekawego, inaczej te straty, które wykazali w ostatnim kwartale mogą pojawiać się coraz częściej w ich wynikach finansowych.