Mowa konkretnie o smartfona One M9, One A9 oraz oczywiście 10. Tym razem jednak firma nie zdecydowała się podać żadnego terminu (przy poprzednich wydaniach zwykle zapewniano również o udostępnieniu w ciągu 90 dni od wypuszczenia kodu przez Google). Jest też "gwiazdka", że po udostępnieniu kodu przez Google, mogą być zapowiedziane aktualizacje dla kolejnych modeli.
Fakt, że wtedy firmie udawało się zwykle dotrzymać tego terminu tylko dla jednego modelu i jednego rynku, reszta użytkowników musiała czekać dłużej. Możliwe więc, że nie kłopoty finansowe producenta, a po prostu doświadczenia z przeszłości zdecydowały o niepodawaniu daty.