W mijającym tygodniu okazało się, że przez dziurę w zabezpieczeniach serwisu Instagram, hakerom udało się wykraść dane osobowe (jak adres email czy numer telefonu) milionów użytkowników (serwis ma ich kilkaset milionów). Atakujący postawili sobie za cel głównie zweryfikowane profile (czyli przede wszystkim celebrytów).
Przedstawiciele tego serwisu twierdzą jednak, że wyciec mogły również dane części zwykłych użytkowników i jednocześnie nie są (przynajmniej na razie) ustalić których konkretnie. Jednocześnie zapewniają, że nie wyciekły hasła, a wykorzystana przez cyberprzestępców dziura została już załatana.
Źródło: The Verge