W zależności od szybkości połączenia internetowego, takie przeszukiwanie otoczenia może potrwać nawet kilka minut i kosztować zapewne ładne kilkanaście złotych (u mnie przez cały czas świeciła się ikonka HSDPA, a więc przepustowość łącza była niezła). W ten sposób nie można jednak zmapować żadnego dysku znalezionego urządzenia a tylko przeglądać ich listę. Mimo wszystko ja poddałem się gdzieś po 5 minutach oczekiwania na wyświetlenie listy (rozwijanej z plusika), w obawie o wysokość rachunku przez w ten sposób zmarnowany transfer. Jeśli komuś uda się jednak wyświetlić listę urządzeń podzielcie się tymi informacjami w komentarzach, podając m.in. nazwę swojego operatora (nie u każdego taka funkcja może działać). Więcej na ten temat przeczytać można na WMExperts.com