Jakiś czas temu jednak do pomysłu powrócono, dodając do asystenta firmy z Mountain View opcję Google Lens. Lepiej radzi sobie ona z rozpoznawaniem wielu rzeczy, a ponadto integruje się z wyszukiwarką (potrafi wyświetlić ceny przedmiotu w sklepach internetowych czy fragment opisu z Wikipedii). Niestety, przez związanie z asystentem, opcja nie była dostępna, gdy język systemu nie znajdował się na liście wspieranych.
Kilka dni temu jednak dostępność Google Lens nieco się rozszerzyła - twórcy udostępnili bowiem w Google Play "samodzielną" aplikację o tej nazwie. Używam cudzysłowiu, ponieważ dotknięcie ikonki programu w tej chwili otworzy nam widok Google Lens z głównej aplikacji Google.
Nie zmienia to faktu, że dzięki temu można korzystać z opisywanej opcji na części języków (według komentarzy w sieci nie wszystkich) nie obsługiwanych jeszcze przez asystenta (np. polskim). Nadal jednak trzeba mieć urządzenie wspierane przez Google Lens (niestety nie ma oficjalnej listy czy minimalnych wymagań).
Źródło: Android Police