Jak piszą redaktorzy z serwisu Android Community, aplikacja oferuje narzędzia znane z konkurencyjnego oprogramowania (np. Photoshopa Express). Mamy więc możliwość zmiany ekspozycji, jasności, nasycenia kolorów, itd. Można też oczywiście przycinać obrazki czy nakładać na nie filtry. Dostępne są także bardziej zaawansowane narzędzia, np. usuwanie szumu czy mgły z fotografii.
To, co wyróżnia Polarr od konkurencji, to możliwość stosowania tych wszystkich narzędzi jedynie do wybranego fragmentu zdjęcia. Możemy wybrać jaki kształt ma mieć ograniczenie (prostokątny czy eliptyczny) oraz oczywiście manipulować jego rozmiarem i układem. Irytujący natomiast może być brak trybu pionowego oraz dosyć długi czas wczytywania obrazka do edycji.
Oczywiście nie ma nic za darmo. Sama aplikacja jest co prawda dostępna do pobrania z App Store oraz Google Play za darmo, ale odblokowanie funkcji premium (nakładanie modyfikacji jedynie na wybrany fragment oraz usuwanie szumu i mgły) kosztuje nieco ponad 20 zł.