Sam interfejs, poza dostosowaniem do wyglądu systemu, wiele się nie zmienił. Dalej na górze jest pasek adresu, a na dole pozostałe ikony w kółkach. Tutaj pierwszy minus - mimo miejsca na pasku na dole, są tylko 3 ikony. Bardzo fajny moim zdaniem pomysł to przeniesienie paska z ikonami na bok przy przejściu do trybu poziomego. Nie wiem tylko dlaczego z drugiej strony pojawia się pusty czarny pasek. Miejmy nadzieję, że to tylko wady wersji testowej.
Zawiedzeni będą na pewno Ci, którzy liczyli na efektowne strony zrobione specjalnie dla WP7S a'la specjalne wersje witryn dla iPhone'a. Dlaczego? Wynik testu Acid3 to 5/100 punktów, co sugeruje, że silnik przeglądarki pochodzi najwyżej z pecetowego IE7. Dlatego dalej będziemy musieli żyć z prostymi mobilnymi edycjami stron. Na domiar złego, tak jak w Safari w iPhonie, nie możemy pobierać plików. Można jedynie zobaczyć ich podgląd w przeglądarce (jeśli dany format jest wspierany).
W takim razie czy pojawiły się jakieś zmiany na lepsze? Owszem. Wreszcie dodano obsługę kart. Pojawiła się także możliwość dodania wycinka strony do ekranu startowego, np. pogody, na wzór dodawania ikon do Springboard'u w iPhonie. Ulubione i historia odwiedzanych stron są teraz w jednym oknie, co moim zdaniem też jest zmianą na lepsze.
Widocznie, tak jak na komputerach, przyjdzie nam poczekać zanim Microsoft zdecyduje się dogonić konkurencyjne przeglądarki. Pozostaje mieć nadzieję, że Opera i Mozilla szybko wydadzą swoje aplikacje dla nowego systemu.