Test RedGrep 2.0 – polskiej lokalizacji dla Palm OS

08 styczeń 2002
Autor :   Chamernik, Piotr
Dla wielu krajowych użytkowników, bardzo ważnym aspektem w przypadku wyboru palmtopa jest możliwość poprawnego wyświetlania i wprowadzania polskich znaków, dodatkowo poparta spolszczeniem interfejsu. Uzyskanie polskich znaków diakrytycznych było jak dotąd możliwe przy pomocy trzech programów, Bociana, Interpilota i PiLoca, z czego ten ostatni dodatkowo w pełni spolszczał interfejs, stając się dla sporej rzeszy posiadaczy palmtopów z Palm OS w Polsce, najlepszą tego typu pozycją na rynku.Obecnie pojawił się nowy, bardzo mało jeszcze znany program, który także oprócz możliwości uzyskania polskich znaków również spolszcza interfejs palmtopa. Nasuwa się tylko pytanie, czy jest on w stanie zaoferować tak wysoką jakość i tak dużą ilość funkcji jak Piloc i tym samym zagrozić jego silnej pozycji.
Program noszący nazwę RedGrep dostałem w formie archiwum ZIP, zawierającego wersje programu dla różnych modeli Palma; serii m500, m100, Palma IIIc oraz Palma V. Wersja dla każdego modelu zawiera trzy pliki, każdy z inną stroną kodową, do wyboru mamy kodowanie Windows, ISO i Mac. Na pierwszy rzut oka ten wybór dostępnego kodowania powinno zadowolić każdego użytkownika, jednak tu pojawia się chyba największe ograniczenie programu - mianowicie można zainstalować TYLKO jedną stronę kodową, nie ma możliwości zainstalowania np. kodowania Win i ISO i płynnego przełączania się między nimi, jak np. w PiLoc. Możliwość przełączania się pomiędzy stronami kodowymi przydaje się podczas pracy ze stronami WWW (także off-line, np. w formacie iSilo) i przy czytaniu poczty elektronicznej, kodowanymi zazwyczaj w ISO, gdy tymczasem reszta aplikacji pracuje zazwyczaj w kodowaniu Windows i w tym formacie dane synchronizowane są z Palm Desktop.

Plik z lokalizacją i zajmuje około 280 kB w pamięci palmtopa, jest to więc rozmiar akceptowalny, choć trochę większy do zajmowanego przez oprogramowanie PiLoc.

Po instalacji oprogramowania w Launcherze pojawia się charakterystyczna ikona w formie polskiej flagi z nazwą aplikacji - Lokalizacja. Po jej kliknięciu i uruchomieniu programu, na ekranie widzimy numer wersji, w naszym przypadku najnowszą 2.0, menu włączające lokalizację systemu oraz przycisk deinstalujący program.


Ikona i interfejs programu RedGrep

Włączenie lokalizacji następuje poprzez kliknięcie przycisku „Lokalizowany PalmOS”, po czym palmtop zadaje stosowny komunikat z prośbą o potwierdzenie; poziom językowy treści komunikatu nie nastraja jednak optymistycznie w stosunku do programu... Po potwierdzeniu komunikatu palmtop samodzielnie resetuje się i od tej chwili komunikuje się z użytkownikiem po polsku.


Poziom językowy programu wzbudza wyraźne zastrzeżenia





Interfejs
Tłumaczeniu na język polski podlega cały interfejs palmtopa, wszystkie komunikaty, polecenia i pozycje menu dostępne są od tej pory w języku polskim. Od tej chwili poprawnie obsługiwane są także polskie znaki (wyświetlanie i wprowadzanie), program umożliwia także sortowanie wpisów z uwzględnieniem reguł polskiego alfabetu.

Już na pierwszy rzut oka uwagę zwraca niestety taka sama nazwa „Notatnik” dwóch różnych aplikacji (Note Pad i Memo Pad) co zmusza do rozróżniania tych dwóch aplikacji wyłączenie po ikonach, i bardzo przeszkadza na liście programów, np. podczas przyporządkowywania ich do przycisku na obudowie, czy do kategorii w Launcherze.


Aplikacjom Memo Pad i Note Pad nadano niestety tą samą nazwę

W RedGrep poziom językowy i dobór zwrotów jest niestety na niskim poziomie i wyraźnie wymaga dopracowania. Miejscami ma się wrażenie, że tekst był tłumaczony przez obcokrajowców, bez skonsultowania z osobą z Polski, znającą stosowane u nas określenia.

Najbardziej widoczny podczas codziennego korzystania z palmtopa jest występujący w wielu miejscach błędny dobór słownictwa oraz niegramatyczne zdania, znacznie zmniejszające komfort pracy, lub co gorsza nawet utrudniające zrozumienie, np. „Wycinki dla Web Clipping” czy „Typy” dla „Tips”. Najgorzej prezentuje się sprawa pomocy i tekstów informacyjnych, gdzie miejscami naprawdę trudno się połapać. Najgorszy jest fakt, że te potyczki językowe nie występują jednostkowo, ale pojawiają się naprawdę licznie!




Potyczki językowe i zły dobór słownictwa (np. „Web Clipping” jako „wycinki”) to niestety bardzo częsty widok



Pomoc i teksty informacyjne są często niezrozumiałe!





Do drobniejszych błędów należy zaliczyć pewnie niekonsekwencje językowe, przejawiające się używaniem różnych słów dla tych samych obiektów w różnych miejscach, np. „Kliknij” i „Stuknij” dla „Tap”, „Niezaszeregowane” i „Inne” dla „Unfiled”, czy „Nazwa_aplikacji – informacje” i „O aplikacji” dla angielskiego „About”. Kilka komunikatów nie mieści się na swoich miejscach, przez co ich część jest niewidoczna. Podobna sytuacja występuje w programie Note Pad, gdzie numer notatki zasłania nazwę programu.


Część komunikatów nie mieści się na swoich miejscach.

Ciekawostką jest także występująca na liście stref czasowych „podwójna” Polska


Na liście stref czasowych Polska pojawia się dwa razy...


W ustawieniach zabezpieczeń występuje problem z literą „ą”

Pewną „niedogodnością wizualną” jest także niedopracowany kerning, objawiający się szczególnie przy literze „ł”. Nie wpływa on negatywnie na funkcjonalność i wartość użytkową, jednak nie wygląda estetycznie.


RedGrep: Niedopracowany kerning zmniejsza walory estetyczne


Te same zrzuty ekranów, jednak wykonane przy aktywnym oprogramowaniu PiLoc. Odległości pomiędzy literami są prawidłowe






Wprowadzanie polskich znaków
Wprowadzanie polskich znaków może w przypadku RedGrep odbywać się praktycznie wyłączenie z Grafitti. Klawiatura ekranowa nie wyświetla niestety polskich znaków, dostępne jest jedynie kilka na klawiaturze ze znakami międzynarodowymi, jednak w mało intuicyjnych miejscach, często dostępnych jedynie z klawiszem SHIFT.


Z klawiatury uzyskamy jedynie nieliczne polskie znaki i to w mało intuicyjny sposób

Na poniższych screenshotach widać polskie znaki na klawiaturze ekranowej uzyskane dzięki zastosowaniu oprogramowania PiLoc. Dla osób często korzystających z klawiatury przewaga PiLoc jest oczywista...


Polski znaki na klawiaturze przy użyciu PiLoc

Wprowadzanie ogonków z Grafitti odbywa się w sposób podobny jak w oprogramowaniu PiLoc, jednak mniej wygodny i bardziej angażujący uwagę, a to za sprawą 3 a nie 2 jak w PiLocu symboli uzyskujących polski znak.
W PiLoc wszystkie ogonki przy wszystkich znakach uzyskujemy, wpisując po znaku coś w rodzaju pochylonego w prawo, silnie ściśniętego V. Wyjątek stanowi znak „ź”, gdzie symbol ten jest pochylony w lewo.


Wpisywanie polskich znaków z Grafitti w PiLoc (Grafitti Help)

Wpisywanie polskich znaków diakrytycznych w RedGrep jest niestety bardziej skomplikowane. Tutaj do wyboru mamy w sumie trzy symbole, dwa analogiczne jak w PiLocu, oraz trzeci - kółko. Charakterystyczne, ściśnięte V pochylone w prawą stronę dodaje ogonek u góry, pochylone w lewe ogonek u dołu litery a kółko kropkę nad „z”. Konieczność stosowania różnych symboli w zależności od rodzaju i położenia „ogonka” zbytnio angażuje uwagę osoby piszącej, zmusza do konieczności skupienia się nie tylko na wpisywanej treści, ale także na sposobie w jaki to robimy.


Wpisywanie polskich znaków z Grafitti w RedGrep(Grafitti Help)

Użytkowników składanej klawiatury Palma (Palm Portable Keyboard) zmartwi zapewne fakt, że RedGrep niestety nie pozwala wprowadzać z niej polskich znaków, nie działa znana z komputerów PC kombinacja klawiszy z ALTem. Dla użytkowników palmtopów z nową wersją Palm OS, obecnie jedynie PiLoc umożliwia pełne wykorzystanie klawiatury - Bocian nie działa z nową wersją systemu a Interpilot wspiera obecnie jedynie mało już popularny układ maszynistki.






Podsumowanie
RedGrep dzięki tłumaczeniu całego interfejsu palmtopa z Palm OS nadaje się dla osób słabo znających język angielski, dając im możliwość zrozumienia poleceń. Poziom językowy programu pozostawia jednak naprawdę wiele do życzenia, prawdopodobnie upłynie jeszcze sporo czasu zanim RedGrep osiągnie taki poziom, aby był w stanie w ogóle konkurować z oprogramowaniem PiLoc.
Oprócz niedociągnięć językowych, należy także usprawnić wpisywanie polskich znaków i zaimplementować obsługę różnych stron kodowych.


Plusy:
pełne spolszczenie systemu Palm OS
tylko 1 plik instalowany na Palmie


Minusy:
Możliwość zainstalowania tylko 1 strony kodowej
brak możliwości wprowadzania ogonków z klawiatury ekranowej lub zewnętrznej
niezbyt przemyślany sposób wprowadzania ogonków z Grafitti
niski poziom językowy
w wielu miejscach kiepski dobór słownictwa utrudniający zrozumienie
różne tłumaczenia tych samych zwrotów w różnych aplikacjach
ta sama nazwa „Notatnik” dla aplikacji Memo Pad i Note Pad
niedopracowany kerning

O Serwisie

Wortal PDAclub.pl to serwis internetowy zajmujący się tematyką technologii mobilnych. U nas znajdziesz najnowsze informacje o smartfonach, tabletach, smartwatch i innych urządzeniach mobilnych pracujących zarówno pod kontrolą Apple iOS jak i Google Android czy też Windows. PDAclub.pl to także jednao z najstarszych forów internetowych, gdzie każdy użytkownik znajdzie fachową pomoc.

PDAclub POLECA


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Można dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. Akceptuję otrzymywanie plików cookies z serwisu pdaclub.pl. Akceptuję