Prawa autorskie - tak, ale co z prawami konsumentów?
Osoba ukrywająca się pod pseudonimem "Beale Screamer" twierdzi, że udało jej się złamać system ochrony praw autorskich Microsoftu dla treści w postaci cyfrowej. Udostępniła ona DOS-owy program (wraz z kodem źródłowym) do zdejmowania zabezpieczeń z plików .wma.
W opublikowanym archiwum .zip można poza tym znaleźć obszerny opis słabych punktów systemu DRM (Digital Rights Management) oraz wyjaśnienie poglądu Beale Screamera na słuszność crackowania. Jako motyw swojego działania koder podaje protest przeciw niewłaściwemu wykorzystywaniu zabezpieczeń, godzącemu w interes uczciwych konsumentów. Beale Screamer nie jest zasadniczo przeciw ochronie praw autorskich, dostrzega zalety DRM, uważa jednak, że nabywca pełnej, nielimitowanej czasowo wersji utworu (nie ktoś, kto ją tylko na jakiś czas wypożycza czy wypróbowuje) jest uprawniony do kopiowania go na wszystkie nośniki, jakich normalnie używa do słuchania muzyki.
The Register
Materiały Beale Screamera (.zip)