Wyświetlacz bez podświetlania
Wyświetlacz m505 bez podświetlania można potraktować jako stan przejściowy pomiędzy odcieniami szarości a kolorem. Brzmi to może trochę dziwnie, stwierdzenie to nie jest bezpodstawne. Tło ekranu jest bowiem szare, ciemnawe, na nim widoczne są natomiast blade kolory. Bardzo trafne jest stwierdzenie, że wyświetlacz wygląda jak obraz wykonany akwarelami na szarej podłodze garażu. Jakość w warunkach słabego oświetlenia (np. ciemny pokój) jest niestety gorsza od wyświetlaczy mono.
Dla polepszenia czytelności wystarczy jednak "złapać" trochę światła, ustawiając urządzenie pod kątem w kierunku okna, lampki itp. Jest to czynność, którą w słabszym oświetleniu, nieświadomie wykonują wszyscy użytkownicy ekranów mono. W tym wypadku wyświetlacz od razu staje się dobrze czytelny.
Jakość ekranu i kolorów polepsza się proporcjonalnie do ilości dostarczonego oświetlenia. W jasnym biurze, dobrze oświetlonym pomieszczeniu, czy na zewnątrz budynków jest ona dobra (choć widać trochę, znaną z kolorowych modeli czarną kratkę pomiędzy pikselami, poza tym ciemniejsze tło), napisy są ostre a kolory żywe. A jeżeli nad naszym miejscem pracy znajduje się źródło światła, to da się komfortowo pracować.
Wyświetlacz z podświetlaniem
W przypadku włączonego podświetlania sprawa wygląda zupełnie inaczej. Im ciemniej, tym różnica pomiędzy m505 a modelami mono staje się coraz wyraźniejsza (na korzyść m505 oczywiście). Tło staje się białe i znacznie polepsza się jakość czytania a kolory nabierają wyrazu. Nie należy co prawda oczekiwać cudów - jasność ekranu jest porównywalna do IIIc/Prisma na minimalnym ustawieniu - wygoda czytania jest jednak mimo to sporo większa niż z ekranów mono. Palm m505 z włączonym podświetlaniem jest widoczny w każdych warunkach, nie ma potrzeby "łapania" światła jak w przypadku ekraników mono.
W bardzo ciemnym oświetleniu, czy nawet całkowitych ciemnościach, jest to chyba najwygodniejszy ekran do czytania, nie razi w oczy jak wyświetlacze IIIc czy Prisma i nie męczy ich jest zielonkawe podświetlanie ekraników mono. Na plus przemawia także znacznie mniejsza czarna kratka pomiędzy pikselami. Dodatkową atrakcją jest także podświetlany obszar Graffiti. Mimo iż początkowo traktowałem to rozwiązanie z przymrużeniem oka, okazuje się, że potrafi być naprawdę przydatne i zwiększa wygodę korzystania z komputerka w ciemnościach. Powinni je zastosować wszyscy producenci PDA...
16-bitowa głębia kolorów, mimo iż nie jest na razie jeszcze tak popularna w oprogramowaniu, rewelacyjnie wygląda w przypadku zdjęć.
Ekran bez podświetlania i z podświetlaniem (ciemniejszy pokój)
Podświetlany obszar Graffiti. Kolory ekranu są żywe i bardzo wyraźne (całkowite ciemności)
Żywot baterii
Ponieważ wielu użytkowników będzie korzystać z m505 praktycznie tylko z włączonym podświetlaniem (no chyba że pracują głównie na powietrzu, lub w dobrze oświetlonych pomieszczeniach), zapewne interesujący będzie maksymalny czas pracy na bateriach. Z włączonym podświetlaniem m505 wytrzymał 7 godzin do automatycznego wyłączenia (w akumulatorach pozostaje jeszcze trochę energii na podtrzymanie danych, możliwe jest jeszcze ograniczone skorzystanie z Palma). To niezbyt długi czas pracy i nie zrekompensuje go wielu użytkownikom nawet krótki czas ładowania, wynoszący 2 godziny (przy pustym akumulatorze do pełnego naładowania). Jednak nie należy aż tak zwracać uwagi na ciągły czas pracy urządzenia, gdyż może on być mylący. Liczy się ile dni można standardowo bez ładowania pracować na Palmie. Większość użytkowników, bez ładownia i ze sporą ilością użytkowania komputerka, może na nim pracować bez problemów przez 3-4 dni. Dopiero wtedy muszą go podładować. Zresztą w praktyce, codzienne podładowanie go podczas synchronizacji przez 10-15 minut, pozwala na długie dni użycia urządzenia bez obawy o całkowite wyładowanie.
Każdy użytkownik musi przemyśleć więc, w jaki sposób będzie wykorzystywał m505 i podjąć decyzję, czy wybrać kolor i liczyć się ewentualnie z koniecznością trochę częstszego ładowania komputerka (chyba że pracuje się w jasnym oświetleniu, gdzie nie ma potrzeby stosowania podświetlania), czy zdecydować się na mniej atrakcyjny wizualnie, ale zapewniający dłuższą pracę ekran mono. Jeżeli ktoś pracuje często w ciemniejszych pomieszczeniach, ale ma jednocześnie możliwość w miarę częstego ładowania palmtopa, to kolorowy ekran zapewni znacznie lepszą czytelność, ergonomię i wygodę niż mono.
Alarm wibracyjny
Funkcję tą należy potraktować z przymrużeniem oka, vibra jest tak delikatna, że nie czuć jej w kieszeni (a raczej ewentualnie ją słychać). Może być ona wyczuwalna chyba jedynie jak Palm przylega do ciała...
Slot SD/MMC
O ile wykorzystanie slotu do innego celu niż rozszerzenie pamięci jest na razie praktycznie niemożliwe (brak akcesoriów), to jednak jako rozszerzenie pamięci sprawdza się on znakomicie. Osobiście posiadam kartę SD o pojemności 16MB i jestem bardzo zadowolony z tego rozwiązania - karta jest mała i można ją nosić cały czas w urządzeniu. Niestety nie da się uruchomić programów bezpośrednio z karty, aczkolwiek Palm rozwiązał ten problem w dość ciekawy sposób - kliknięcie na ikonę programu na karcie powoduje jego skopiowanie do pamięci PDA, a po wyjściu z programu, usunięcie go z pamięci. Może to kosztować nawet kilka sekund przy dużym oprogramowaniu, ale zwalnia pamięć palmtopa. Dzięki temu programy, których nie używamy aż tak często, można z powodzeniem trzymać na karcie. Poza tym karta to doskonały backup (nie potrzebuje zasilania), a dostępne w Internecie narzędzia pozwalają całkowicie go zautomatyzować.
Universal connector
Nowe złącze USB zapewnia znaczenie szybszy przesył danych, którego właściciele Palmów tak bardzo zazdrościli użytkownikom Visorów. Akcesoria są teraz zatrzaskiwane do portu, co może być zaletą (mimo iż trzeba się do tego przyzwyczaić), gdyż będą się lepiej trzymać i nie odłączą się przypadkowo.
Podsumowanie: jeżeli ktoś potrzebuje małego komputerka z kolorowym ekranem i złączem rozszerzeń, to Palm m505 jest praktycznie nie do pobicia. Należy przemyśleć charakterystykę ekranu i zastanowić się czy będzie ona odpowiednia do osobistych preferencji.