Ledwo wybrzmiały debaty, czy Wi-Fi jest lepsze od Bluetooth, czy może odwrotnie, a już analitycy wróżą obu standardom krótki żywot. W swoich dwóch raportach West Technology Research Solutions przewiduje, że zarówno w zastosowaniach domowych, jak i biurowych, oba protokoły zostaną zastąpione przez swoje młodsze rodzeństwo: UWB i ZigBee.
Ten pierwszy ma szereg zalet w porównaniu z Wi-Fi: działa na nielicencjonowanej częstotliwości, umożliwia przesył danych z prędkością 40-60 Mbps, ściany nie stanowią dla niego przeszkody, a korzystające z niego urządzenia nie potrzebują dużo energii. Autorka raportu wskazuje, że producenci urządzeń audiowizualnych już teraz ekperymentują z komunikacją poprzez UWB, a w planach są również obsługujące tę technologię telefony komórkowe. Jak na razie układy UWB mają co prawda zasięg ograniczony do 10 m, ale wynika to w dużej mierze z nakładanego na nie wymagania minimalnego poboru energii.
Protokół ZigBee został natomiast zaprojektowany do łączenia urządzeń nie wymagających dużej przepustowości sieci po możliwie niskich kosztach (2 baterie AA mają zapewniać urządzeniu możliwość komunikacji z innymi przez 6 miesięcy do 2 lat). Dane mogą być przesyłane z prędkością 20, 40 lub 250 kbps zależnie od pasma, w jakim działa sieć, na odległość nawet do 75 m. Protokół ma być stosowany głównie do łączenia urządzeń gospodarstwa domowego między sobą i z domowym centrum sterowania. Raport WTRS przewiduje, że w ciągu najbliższych 3 lat sprzedane zostanie 46 mln układów obsługujących ZigBee.
Źródło: 80211planet.com
UWB ZigBee