Każdy, do kogo trafi przesyłka, ma kilka zadań do wykonania, ale najważniejszym jest nagranie 90 sekundowego filmu: One Cool Thing (Jedna Fajna Rzecz), zostawienie go w pamięci telefonu i przekazanie sprzętu dalej. Osoby, które biorą udział w akcji, na bieżąco relacjonują, co się dzieje z telefonem, ale też piszą o sobie. Z zebranego przez telefon materiału zostanie stworzony jeden film, podsumowujący całą akcję. Do tej pory do akcji zgłosiło się ponad 200 osób, z ponad stu państw, na bloga weszli ludzie z ponad 160 krajów.
Ten projekt to świetna sprawa, ale chcemy, żeby poza genialnym początkiem miał jeszcze lepszy koniec - mówi Jakub Górnicki. Do akcji zgłasza się mnóstwo osób, ale nim pojawi się opcja przekazania im telefonu, oni są już w innym miejscu. Postanowiliśmy zatem to zmienić.
Podrożniccy ogłosili listę terminów oraz krajów, w których znajdzie się telefon. Na stronie http://podrozniccy.com/pl/telefon/ można na bieżąco śledzić trasę oraz zgłosić się na wybrany odcinek albo polecić znajomego z danego państwa. Można też zgłosić się jako "łącznik" czyli osoba, która pomoże w dostarczeniu telefonu z jednego kraju do drugiego.
Skoro Podróżniccy wysłali telefon Samsung, to chcemy im pomóc w poszukiwaniach. Spodobał się nam pomysł wykorzystania GALAXY S II jako urządzenia łączącego ludzi na całym świecie. Zbliżanie ludzi i kultur poprzez film nagrany za pomocą telefonu jest wspaniałym pomysłem i chcemy, żeby dotarł on do 50 państw, okrążył Ziemię i wrócił do Polski, co mamy nadzieję, przyczyni się do powstania ciekawego dzieła - powiedział Jerzy Łabuda, Specjalista ds. PR w Samsung Electronics Polska.
„Telefon dookoła świata” to nie pierwszy projekt Podróżnickich. Obecnie kontynuują wyprawę poświęcona historii tanga argentyńskiego. Wcześniej z projektem „Szukając Witkacego” - szlakiem podróży Stanisława Ignacego Witkiewicza, które odbył w latach 1914-1918 - dotarli na Sri Lankę, do Australii i Rosji.