W wypadku PowerPointa jest to jedynie edycja samego tekstu i to bez formatowania.
Program jest darmowy, ale wymaga płatnej subskrypcji Office 365 do działania (zadziała także trial, subskrypcję wykupić da się wewnątrz aplikacji). Obecnie jest dostępny jedynie w amerykańskim App Store, ale ciągu kilku dni powinien trafić także do mieszkańców innych krajów. Ta wersja nie jest jeszcze przystosowana do iPada, na którym przedstawiciele Microsoftu zalecają korzystanie z Office Web Apps. Ograniczona jest też lista kompatybilnych urządzeń - iPhone 4, iPod touch 5 i iPad 3 lub nowsze modele.
Z czego to wynika? Office wymaga przynajmniej 512 MB RAMu, ale ponieważ Apple nie pozwala deweloperom na blokowanie instalacji ich instalacji inaczej niż według oferowanych przez urządzenie funkcji (np. aparatu z autofocusem, mikrofonu, przedniej kamerki), to żeby uniemożliwić wgranie Office'a na iPodzie touch czwartej generacji, program wymaga autofocusa, więc "rykoszetem" dostało się też posiadaczom iPada 2 (który ma już 512 MB RAMu, czyli wystarczająco). Jako ciekawostkę warto dodać, że iWork od Apple nie ma większych problemów z działaniem przy 256 MB pamięci RAM, podobnie wiele innych pakietów biurowych dostępnych w App Store.
Więcej zrzutów ekranu mobilnego Office'a dla iOS znajdziecie na stronie źródłowej. Samą aplikację zaś pobierzecie za darmo z App Store.