Cóż, przede wszystkim ekran Start zostanie upodobniony do tego z dużego Windowsa - zniknie więc tapeta nakładana na kafelki, a zamiast tego będzie ona pod nimi (natomiast te kafelki, które do tej pory wspierały pokazywanie tła, będą lekko przezroczyste). Niestety nie wiadomo, czy pojawi się też znana z komputerów możliwość grupowania ikon czy też nadal będziemy ograniczeni jedynie do folderów (i z drugiej strony, czy one pojawią się w wydaniu dla komputerów).
Pewnym zmianom uległa także lista wszystkich zainstalowanych aplikacji - ma teraz domyślnie jasne tło, spod którego prześwituje nasza tapeta. Na samej górze są też wyświetlane ostatnio pobrane programy. Natomiast centrum akcji zyska możliwość rozwijania listy przełączników, dzięki czemu pod ręką będzie ich więcej niż 4 czy 5 ( w zależności od rozmiarów ekranu).
Będzie można odpowiadać na wiadomości prosto z powiadomień (choć nie wiadomo, czy jak u Apple tylko w wypadku systemowej aplikacji, czy też może Microsoft udostępni programistom odpowiednie API). Same notyfikacje mają też synchronizować się z komputerami (włącznie z ich usuwaniem). Nareszcie uproszczenia doczekały się ustawienia systemowe, które zostały podzielone na kilka podstawowych kategorii. Wracając z kolei jeszcze na chwilę do wiadomości - systemowa aplikacja do SMSów została zintegrowana ze Skype'em, ma być też dostępne API dla komunikatorów firm trzecich.
W końcu pojawi się również nowy pakiet Office, oferujący podobny interfejs i zestaw funkcji, co wydania dla iOS oraz Androida. Będzie on preinstalowany na urządzeniach z Windows 10. Program pocztowy zmieni nazwę na Outlook i zyska odświeżony interfejs oraz obsługę gestów na liście wiadomości. Będzie też posiadał wbudowany moduł kalendarza. Przeglądarka Internet Explorer zastąpiona zostanie nową, która obecnie nosi kodową nazwę "Project Spartan". Ma mieć prostszy interfejs i synchronizować się w pełni ze swoim odpowiednikiem na komputerze.
Całkowitą metamorfozę przeszły programy galerii oraz kontaktów. Podobnie jak pozostałe wymienione aplikacje, staną się uniwersalne i będą synchronizowały swoją zawartość pomiędzy telefonami, komputerami oraz tabletami z Windows 10. Galeria zyska przy tym w końcu możliwość automatycznego poprawiania zdjęcia i jego podstawowej edycji, będzie też potrafiła wyświetlać obrazki z OneDrive’a.
System ma przy tym nazywać się po prostu Windows 10, wbrew wcześniejszym doniesieniom mówiącym o “Windows Mobile 10”. Wersja testowa dla zarejestrowanych testerów ma pojawić się w lutym. Wtedy też prawdopodobnie dowiemy się, czy system będzie dostępny dla wszystkich telefonów z Windows 8.1 czy nie, bo obecnie przedstawiciele Microsoftu udzielają sprzecznych informacji (chodzi głównie o to, czy smartfony z 512 MB RAMu otrzymają aktualizację).