Poza tweetami, praktycznie wszystko jest domyślnie ukryte. Na ekranie pozostaje jedynie przycisk tworzenia nowego wpisu, menu oraz awatar aktualnie zalogowanego użytkownika oraz cienka kreska u góry ekranu informująca czy przeglądamy wspomnienia, prywatne wiadomości czy też wszystkie tweety opublikowane przez znajomych.
W ciekawy sposób rozwiązano wyświetlanie wpisów z list czy danego użytkownika podczas przeglądania jego profilu. Zamiast pojawiania się tam, gdzie oś czasu, pokazują się w postaci list z prawej strony ekranu. Wystarczy tapnąć z lewej strony, by powrócić do poprzednio wyświetlanego miejsca. Twórcy dodali też ciekawe animacje podczas odświeżania listy wpisów oraz wyświetlania konwersacji. W pierwszym wypadku po wczytaniu wpisów naszym oczom ukazuje się obracająca się liczba pobranych tweetów. W drugim pierwotny wpis zostaje ustawiony lekko pod kątem i przyciemniony, a na pierwszy plan wychodzi rozmowa powiązana w danym tweetem.
Niestety, Carbon jest dosyć ubogi w różne funkcje i ustawienia. Tych drugich nie ma praktycznie w ogóle. Możemy zdecydować jedynie, czy chcemy aby program wyświetlał powiadomienia o wspomnieniach i prywatnych wiadomościach. Nie da się zmienić domyślnego interwału odświeżania (co 15 minut), nie wspominając o usłudze do hostingu zdjęć czy rozmiarze czcionki. Brakuje też możliwości dołączania lokalizacji do tweetów czy widżetu. Jest za to obsługa kilku kont czy podpowiadanie nazw użytkowników podczas tworzenia nowego tweeta.
Osobiście kibicuje aplikacji Carbon. Ma pewne braki, ale za to bardzo wygodnie mi się z niej korzysta. Liczę na to, że twórcy szybko będą dodawać nowe funkcje i ich program stanie się w końcu jedną z najlepszych aplikacji tego typu dla Androida. Chętnych do przetestowania Carbona zapraszam do Google Play.