Oprócz wyglądu wzorowanego na aplikacjach Google'a, Flow Reader oferuje także możliwość przełączania się pomiędzy listami (wpisów, tagów, itd.) i samymi artykułami poprzez przesunięcie palcem po ekranie w lewo lub prawo (jak, np. w Google Talk między rozmowami) oraz podstawowe ustawienia w formie paska wysuwanego z lewej strony ekranu. Czego brakuje? Podobnie, jak w wypadku pierwszej wersji Press, między innymi obsługi mobilizerów (do wyciągania treści artykułów ze stron), automatycznej synchronizacji czy widżetów.
Jednak w zamian za te niedogodności, Flow Reader jest udostępniany za darmo do końca testów. Jeśli chcecie go przetestować, to zapraszam do Google Play.