Jak donosi portal TechCrunch, jest to bardzo odchudzona wersja oficjalnego klienta (z niemal 30 MB zostało raptem 250 KB) przeznaczona dla rynków rozwijających się. Działa więc o wiele szybciej od normalnej aplikacji, zwłaszcza na urządzeniach z niższej półki. Twórcy obiecują też, że przesyła mniejsze ilości danych. Co ważne, bezpośrednio z aplikacji można bez problemu wysyłać prywatne wiadomości, w tym także z dołączonymi zdjęciami (ale już bez nagrań głosowych czy tym bardziej filmów).
Oczywiście na tym odchudzeniu ucierpiał też interfejs, który prezentuje się wyraźnie gorzej od tego z normalnego klienta. Nie ma żadnych animacji, nie da się też przełączać pomiędzy zakładkami przy pomocy przesuwania palcem w lewo lub prawo. Z drugiej jednak strony program, w przeciwieństwie do zwykłej strony mobilnej, oferuje powiadomienia push oraz nieco lepsze przeglądanie zdjęć (na pełnym ekranie i z przełączaniem się za pomocą przesuwania palcem w boki).
Program jest już dostępny w Google Play, ale twórcy zablokowali możliwość jego instalacji przez mieszkańców innych krajów niż docelowe. Oczywiście kwestią czasu było pojawienie się pliku APK, który można już pobierać z serwisu APK Mirror.