Skąd taka irytująca zmiana w systemie? Jak piszą redaktorzy z Android Police, pani Dianne Hackborn (pracująca nad Androidem w Google) postanowiła to wyjaśnić na swoim profilu w serwisie Google+. Otóż okazuje się, że wielu deweloperów, chcąc uniemożliwić systemowi "ubicie" ich aplikacji, tworzyli specyficzne powiadomienie, którego nie było widać (było po prostu błędne), ale nie skutkowało to wyrzuceniem błędu i blokowało zamknięcie programu. Tego typu techniki były stosowane między innymi przez twórców launcherów, aby zapobiec częstym ich przeładowaniom na słabszych urządzeniach.
Google uznało, że naprawienie tego problemu poprzez uniemożliwienie rejestracji takiego powiadomienia (i w efekcie wysypania się programu próbującego to zrobić) nie wchodzi w grę, bo zbyt dużo aplikacji wykorzystuje taki mechanizm. Postanowili więc zamiast tego wyświetlać na stałe powiadomienie, irytując w ten sposób użytkowników i zmuszając deweloperów do poprawienia swoich programów.