Prawie dwa tygodnie temu była premiera iOS 8.0, a zaraz później dwóch poprawek naprawiające poważne błędy. Teraz natomiast Apple zabrało się już za testowanie iOS 8.1. Ma to zapewne związek z uruchomieniem w przyszłym miesiącu usługi Apple Pay w USA oraz premierą systemu OS X 10.10. Nie przeszkodziło to jednak w dodaniu kilku zmian oraz poprawek niezwiązanych z jednym i drugim.

Pod koniec sierpnia informowaliśmy Was o planach Nokii dotyczących udostępnienia aplikacji ze swoimi mapami dla urządzeń z Androidem oraz zegarków Samsunga. Nie podano wtedy żadnej daty premiery, ale padła informacja o tym, że początkowo wersja dla systemu Google będzie dostępna tylko dla posiadaczy smartfonów Samsunga. Oczywistym jednak było, że plik APK zostanie wyciągnięty i uruchomiony także na innych urządzeniach.

Jeśli macie kłopoty z iOS 8 i chcecie spróbować je rozwiązać resetowaniem samych ustawień do stanu fabrycznego, a aktywowaliście już iCloud Drive, radzę się wstrzymać. Jak donoszą redaktorzy z portalu MacRumors, opcja ta przy okazji może "wyczyścić" dokumenty iWork z iCloud Drive na wszystkich urządzeniach.

Jakiś czasu temu, producent opasek Jawbone Up i Up 24 zapowiedział umożliwienie zbierania w swojej aplikacji danych o nas ze źródeł innych niż wspomniane akcesoria. Dzięki temu, ze statystyk i porad oferowanych przez program skorzystać mogą użytkownicy nie posiadający dosyć drogich opasek od Jawbone. W tym tygodniu obietnica została spełniona i pojawiła się aplikacja dla iOS, która pobiera dane z systemowej biblioteki Health. 

Umowy podpisywane pomiędzy producentami urządzeń z Androidem oraz firmą Google są tajne i chyba nigdy nie wyciekła ich pełna treść. Co jakiś czas jednak do sieci przedostają się informacje o pojedynczych zapisach, najczęściej przy okazji ich zmiany. Nie inaczej jest tym razem - jak donosi serwis Android Police, twórcy najpopularniejszej wyszukiwarki wprowadzili ostatnio kilka modyfikacji do wspomnianych umów.

Aplikacja Wunderlist dla mobilnych okienek nieustannie się rozwija mimo wyjścia z bety jakiś czas temu. W najnowszej aktualizacji twórcy uzupełnili jeden z większych braków programu względem wydań dla innych platform - powiadomienia push. Dzięki temu, przypomnienia o zadaniach do wykonania powinny działać bardziej niezawodnie.

W tym tygodniu wisząca już od jakiegoś czasu w Windows Phone Store aplikacja Flipboard stała się w końcu dostępna dla wszystkich chętnych, o czym pisze portal Windows Phone Central. Niestety, szybko się okazało, że przez pomyłkę i dostęp do programu znów zablokowano. Jak się zresztą później okazało całkiem słusznie.

Pamiętacie jeszcze Galaxy Round? Było to pierwsze podejście Samsunga do tematu wygiętych ekranów w smartfonach. Popularności nie zdobyło i podejrzewam, że pewnie będą problemy z aktualizacjami do kolejnych wersji Androida. Podobny los czeka Galaxy Note Edge, o czym donosi serwis SamMobile.

Kanadyjskiemu producentowi smartfonów nie wiedzie się Od dłuższego czasu najlepiej. Sprzedaż jest na niskim poziomie w porównaniu do konkurencji, a projekt tabletu o nazwie PlayBook nie wypalił, choć sprzedaż iPada i Nexusa 7 stoi na przyzwoitym poziomie. Firma skupiła się więc na powrocie do korzeni opracowując takie urządzenia jak Q20 "Classic” oraz trochę dziwny Passport. BlackBerry nie zapomniało jednak o fanach tabletów i przygotowało dla nich specjalną aplikację Blend, o której informuje w notce prasowej na swojej stronie.

W zeszłym roku pisaliśmy o pojawieniu się na Androidzie ciekawego czytnika wiadomości o nazwie Circa News. Dostarczał on podsumowań najważniejszych informacji na różne tematy łącząc dane z różnych źródeł w jednym miejscu. Później, Yahoo udostępniło podobną, ale o wiele prostszą aplikację News Digest. Teraz natomiast przyszedł czas na sporą aktualizację Circa News, będącą poniekąd odpowiedzią na program Yahoo.

Informowaliśmy Was niedawno o powrocie Motoroli na nasz rodzimy rynek. Wtedy jednak nieznane były polskie ceny urządzeń tego producenta. Jakiś czas później w komentarzach do tekstu w serwisie Android Magazine polskie ceny jednak podał Bartosz Dul, któremu przekazała je Motorola. Jak więc wygląda cennik?

Trzeba przyznać, że Apple szybko uporało się z problemami w iOS 8.0.1 - mimo obietnicy udostępnienia łatki w ciągu kilku dni, pojawiła się ona praktycznie dzień później. Dzisiejszego ranka pojawiła się wersja 8.0.2, która naprawia kłopoty posiadaczy iPhone'ów 6 i 6 Plus wywołane przez poprzednią aktualizacją. Niestety, innych błędów już niestety nie (np. resetowania się kolejności ikon w menu udostępniania).

Microsoft przejął od Nokii dział odpowiedzialny za rozwijanie urządzeń mobilnych. Pozostawił jednak inne, odpowiedzialne między innymi za mapy czy nadajniki dla operatorów. Ten pierwszy, ustami jednego z pracowników poinformował właśnie, że fińska firma skupi się teraz na dostarczaniu map dla urządzeń z iOS oraz Androidem. Tym samym nie będzie już poświęcać wszystkich zasobów na rozwój oprogramowania dla mobilnych okienek, o czym pisze portal Windows Phone Central.

Wczoraj wieczorem Apple zaczęło udostępnianie aktualizacji systemu iOS do wersji 8.0.1. Łatka miała naprawiać szereg błędów, z którymi zetknęli się użytkownicy po premierze wersji 8.0 (między innymi tego, który wstrzymał przyjmowanie do App Store programów wykorzystujących HealthKit). Niestety, jak pisze portal Ars Technica, szybko okazało się, że poprawka wprowadza kolejne błędy i odcina użytkowników od funkcji telefonu czy Touch ID.

Jak zapewne pamiętacie, przy okazji udostępnienia systemu Windows Phone 8.1 Update 1 / GDR1 okazało się, że tajwański producent postanowił "olać" posiadaczy swojego taniego smartfona 8S z mobilnymi okienkami. Przedstawiciele firmy twierdzili, że nie otrzyma on więcej aktualizacji (a więc skończy na wersji 8.1). Posiadacze 8X musieli natomiast uzbroić się w cierpliwość i czekać na aktualizację sterowników. Wczoraj jednak sytuacja ta uległa zmianie.

Gdy Google przejęło Motorolę i zaczęło jej restrukturyzację, firma niestety zdecydowała się wycofać z naszego rynku. Co prawda wówczas nie było nad czym płakać, ale już po premierze Moto X i Moto G sytuacja się nieco zmieniła. Owszem, pojedyncze podmioty miały te urządzenia w ofercie (np. Play), ale sprowadzały je na własną rękę. Firma jednak ostatnio zapowiedziała oficjalny powrót do naszego kraju.

Po zamknięciu usługi Google Reader twórcy najpopularniejszej wyszukiwarki nie zrezygnowali całkowicie z rynku wiadomości - powołali do życia Google Current, które działało na nieco innej zasadzie. Stawiano na dodawanie przez użytkowników źródeł, które stworzyły swoje strony w ułudze. Zaletą miała być możliwość konsumowania treści bez przechodzenia do przeglądarki (czy to zewnętrznej, czy wbudowanej). Projekt nie odniósł jednak większego sukcesu i został wcielony w sklep z gazetami o nazwie Newsstand.

W App Store od dawna możemy zobaczyć najpopularniejsze elementy (razem z cenami), które można kupić wewnątrz danego programu czy gry. W ten sposób jeszcze przed instalacją aplikacji mniej więcej wiadomo czego się spodziewać. Google w swoim sklepie ograniczało się natomiast tylko do informowania o wykorzystaniu opcji zakupów wewnątrz programu. Wkrótce ulegnie to jednak zmianie.

Twórcy popularnej aplikacji Plex, która służy do streamingu i synchronizacji multimediów z komputerów na urządzenia mobilne ogłosili właśnie, że z końcem września planują podnieść opłaty za subskrypcję Plex Pass dla nowych użytkowników. Jak pisze serwis Droid Life, miesięczny koszt wzrośnie z 3,99 $ do 4,99 $, roczny z 29,99 $ do 39,99 $, a licencja dożywotnia zdrożeje aż dwukrotnie z 74,99 $ do 149,99.

Gdy udostępniona została pierwsza wersja testowa Androida L, posiadacze starszych Nexusów zaczęli się obawiać o brak oficjalnej aktualizacji dla ich urządzeń. Dlaczego? Ponieważ wydanie dla deweloperów dostępne było jedynie dla Nexusa 5 i Nexusa 7 z 2013 roku. Później jednak udostępniono część kodu źródłowego systemu dla starszych urządzeń, czym nieco uspokojono ich posiadaczy. Teraz natomiast mamy kolejną dobrą wiadomość.