Firma Parallels, zajmująca się głównie tworzeniem oprogramowania do wirtualizacji dla komputerów Mac, udostępniła właśnie swoją nową aplikację o nazwie Parallels Access dla iPada. Jak można przeczytać na łamach portalu Ars Technica, program ma umożliwiać nam w miarę wygodne korzystanie z desktopowych aplikacji na tablecie firmy Apple. Nie odbywa się to oczywiście poprzez wirtualizację pełnego systemu OS X czy Windows na iPadzie, tylko za pomocą streamingu z wirtualnej maszyny lub samego komputera przez sieć (można również przez internet).

Czym więc różni się to rozwiązanie od zwykłego zdalnego pulpitu? Programiści z firmy Parallels dodali kilka dodatków, które mają za zadanie ułatwić korzystanie z oprogramowania dla klasycznych komputerów, np. wsparcie gestów, otwieranie aplikacji od razu na pełnym ekranie (bez potrzeby manipulacji po pulpicie), obsługa iOSowego zaznaczania tekstów (w tym także mechanizmu kopiuj / wklej) czy szybki dostęp do listy zainstalowanych programów. Niestety, cena jaką życzy sobie za te wygody producent jest dosyć wysoka - 80$ rocznie (prawie 260 zł). Można jednak wypróbować program za darmo przez 14 dni. Parallels Access jest dostępny do pobrania za darmo z App Store (subskrypcję wykupuje się wewnątrz programu po zakończeniu triala), natomiast aplikacje klienckie dla OS X i Windowsa można pobrać stąd.