Ostatnie newsy
Facebook Messenger od dość dawna oferował opcjonalne czaty szyfrowane end-to-end. Nie wspierały one jednak ostatnich nowości takich jak personalizowanie tła, reakcje na wiadomości, itp. dodatków. Teraz to się zmienia.
Na początku grudnia pisaliśmy o rozpoczęciu udostępniania przez Google szyfrowanych czatów grupowych w ramach własnej implementacji RCSa. Niestety, wówczas miały one dość duże ograniczenie - maksymalnie 21 uczestników (licząc z twórcą). Teraz, po przetestowaniu “w boju”, limit zostaje w końcu podniesiony.
Tuż przed końcem roku Telgram otrzymał ostatnim rzutem na taśmę większą aktualizację. Jakie nowości wprowadza? Przede wszystkim poprawia zarządzanie pamięcią cache (trzymane tam są między innymi obrazki z naszych konwersacji) - dodano przejrzysty ekran obrazujący jej wykorzystanie oraz ustawienia jej automatycznego czyszczenia.
Jeśli nadal korzystacie ze starych modeli iPhone’ów jak iPhone 5 i 5C, to właśnie powinniście stracić dostęp do komunikatora WhatsApp z ich poziomu. Wszystko ze względu na porzucenie wsparcia wersji iOS, na której te urządzenia pozostały (obecnie minimalną obsługiwaną jest 12).
Do tej pory, Telegram, podobnie jak WhatsApp czy Signal, wymaga do rejestracji numeru telefonu. To przeszkadza niektórym użytkownikom bardzo dbającym o swoją prywatność. Telegram postanowił więc zaoferować im w końcu opcję rejestracji bez numeru telefonu.
W zeszłym roku Google dodało do swojej aplikacji od SMSów i RCSa obsługę szyfrowania end-to-end (czyli bez opcji rozszyfrowania na serwerze) dla czatów 1:1. W tym roku zaś zapowiedziało wprowadzenie szyfrowania rozmów grupowych i w mijającym tygodniu zaczęło ją udostępniać.
Wiele już było prób stworzenia nieoficjalnego klienta iMessage dla Androida. Do tej pory chyba wszystkie sprowadzały się do uruchamiania na komputerze Mac aplikacji serwera komunikującej się z aplikacją iMessage oraz programem klienckim na Androidzie. Było to dość zawodne rozwiązanie i trudne do skonfigurowania przez przeciętnego użytkownika.
Odkąd tylko WhatsApp zaczął pracować nad pełnoprawną (czyli nie przez łączenie z naszym telefonem tylko bezpośrednio z serwerami) obsługą wielu urządzeń, użytkownicy komunikatora liczyli na pojawienie się w końcu obsługi wielu telefonów czy tabletów.
Wygląda na to, że Telegram pozazdrościł WhatsAppowi niedostępnej jeszcze dla większości użytkowników funkcji społeczności i postanowił szybko zaoferować u siebie alternatywę (w odróżnieniu od WhatsAppa, dostępną od razu dla wszystkich).
Pod koniec sierpnia informowaliśmy o rozpoczęciu testów Społeczności w ramach komunikatora WhatsApp. Wtedy dostęp do nich uzyskali wybrani użytkownicy. W mijającym tygodniu natomiast ogłoszono rozpoczęcie udostępniania tej funkcji wszystkim użytkownikom.