Ostatnie newsy
Cały ten tydzień wypełniony był plotkami na temat nowych telefonów z jabłuszkiem w logo. Jedną z bardziej kontrowersyjnych wiadomości byłą ta dotycząca małego iPhone’a, żyjącego jakby w pełni w chmurce - pozbawionego wbudowanej pamięci. Tymczasem NewYorkTimes powołując się na własne, dobrze poinformowane źródła twierdzi, że Apple faktycznie rozważa mniejszego iPhone’a, ale nie planuje wprowadzić go na rynek w najbliższej przyszłości.
Wcześniejsze przecieki mówiły coś o 14 lutego, jako dniu premiery iOS 4.3. Jako że wczoraj nic się nie pojawiło (w USA co prawda 14 jeszcze trwa, ale raczej nic nie przyniesie), to pojawiła się nowa prawdopodobna data premiery najnowszej wersji systemu iOS. Tym razem to 28 lutego. Dlaczego? Ponieważ na ten dzień przesunięto odsłonę płatnej wersji The Daily - nowej gazety wydawanej tylko dla iPada, która do tej pory dostępna była za friko. The Daily sprzedawane ma być w ramach subskrypcji - nowej formy nabywania aplikacji w AppStore, która zadebiutuje wraz z iOS 4.3. Teraz rozumiecie już dlaczego akurat 28 lutego?
Przyznam szczerze, że do tej pory newsy o miniaturowym aparacie Apple iPhone były w miarę wiarygodne i sprawiały, że na takie urządzenie oczekiwałem z zaciekawieniem. Ale dzisiejszy news w tym temacie zburzył całe napięcie i mój poziom oczekiwania na Apple iPhone mini czy nano, jest aktualnie równy zeru. Otóż według najnowszych doniesień, urządzenie to ma być zupełnie pozbawione pamięci lokalnej - wszystko ma być przechowywane w chmurce, a muzyka ma być streamowana dzięki jednej z nowych usług iTunes. Tylko gdzie wtedy trzymać aplikacje?
Jak podaje MacRumors, redakcja The Wall Street Journal zaktualizowała opublikowane ostatnio przecieki na temat miniaturowego iPhone’a. Otóż podobno oferować ma on ekran „edge-to-edge” co oznacza chyba, że nie będzie ramek na około wyświetlacza, tylko stanowił on będzie całą powierzchnię obudowy (prawdopodobnie dlatego też nie będzie przycisku Home). Kolejna nowa funkcja to nawigacja głosowa dla standardowej aplikacji mapowej. Takie urządzenie ma być również znacznie lżejsze i mniejsze od iPhone 4.
Redakcja Bloomberg powołując się na dobrze poinformowane źródła podaje, iż Apple przymierza się do wprowadzenia na rynek miniaturowego iPhone’a. Czyżby piąty iPhone miał się okazać iPhonem mini? Urządzenie to podobno ma być o 1/3 mniejsze od iPhone 4 ale aby obniżyć koszty produkcji, większość komponentów zostanie przeniesionych prawie żywcem z czwartego iPhone’a (pewnie poza Retina Display). Taki telefon ma kosztować około 200 USD i to bez podpisywania umowy z operatorem, czyli mniej więcej tyle co teraz iPhone 4 16GB z cyrografem na 2-3 lata. Dodatkowo w planach jest iPhone z modułem GSM oraz CDMA jednocześnie.
Jak podaje CultOfMac, jedną z większych zmian, jakie wprowadzi Apple w iOS 5, będzie nowy system powiadomień. Nie ma co ukrywać, że aktualnie te wyskakujące na środku ekranu pop-upy są dość irytujące i mocno odstają od tego co wymyśliło m.in. Google w swoim Androidzie, czy Palm w webOS. Najwyższy czas, żeby z tym coś zrobić! Może w końcu Apple postanowi wykorzystać również ekran blokowania, do wyświetlania najważniejszych informacji, jak nadchodzące spotkania z kalendarza czy właśnie przegapione powiadomienia? Ja w sumie tylko dlatego robie jailbreaka, aby postawić tam jakiegoś Today Screena.
Od dzisiaj wszyscy użytkownicy sieci Verizon Wireless w USA będą mogli korzystać z połączeń video przez iPhone-a. Wkrótce również użytkownicy innych telefonów będą mogli korzystać z videorozmów.
Włoski blogger zdołał odpalić aplikację Facetime pochodzącą najwyraźniej z drugiego iPada, na aktualnym modelu tego urządzenia, korzystając z systemu iOS 4.3 beta. Podobno ekran renderowany jest bez problemu, co można uznać za dodatkowe potwierdzenie braku Retina Display w drugim iPadzie. W głębi newsa filmik...
The Wall Street Journal podaje, iż drugi iPad jest już w masowej produkcji. Będzie lżejszy, cieńszy i szybszy. Niestety nie będzie oferował ekranu Retina Display, ale na jego pokładzie znajdzie się przynajmniej jeden aparat cyfrowy (ten do wideo-połączeń) oraz w opcji z modułem telefonii komórkowej wybierać będzie można pomiędzy GSM i wersją z obsługą sieci CDMA.
Ekipa iFixit rozebrała już na części aparat iPhone 4 dla sieci Verizon - ten z modułem CDMA i okazało się, że oparty jest on na chipsecie Qualcomma obsługującym nie tylko sieć CDMA, ale również GSM. Co prawda zainstalowane oprogramowanie nie pozwala wykorzystać tego drugiego uśpionego modułu telefonii komórkowej, ale być może iPhone 5 będzie już takim światowym telefonem.