
Chyba wiele osób się ze mną zgodzi, jeśli napiszę, że jednym z ciekawszych palmtopo-telefonów ostatnich kilku miesięcy był i wciąż jest
HTC Wizard. Urządzenie to wzbudziło olbrzymie zainteresowanie, choć nie każdy się do niego przekonał. Z wyglądu mało kto potrafiłby mu coś zarzucić, a i rozmiary miał całkiem niewielkie, jak na urządzenie z wbudowaną i do tego wygodną klawiaturą w układzie QWERTY. Niestety sporo kontrowersji wzbudziły jego parametry techniczne, gdzie niebywałe korzyści płynące ze zintegrowanego moduł BT, WiFi, GSM/GPRS/EDGE przyćmiewa mało wydajny procesor Texas Instruments, taktowany niespełna 200MHz zegarem. Ci którzy obawiali się zbyt małej mocy obliczeniowej tego PDA, omijali go z daleka, czekając na jego kolejne wcielenie, zapowiadane przez HTC już od dawna. I tak doczekaliśmy się następcy czarodzieja, w postaci palmtopo-telefonu o kodowej nazwie HTC Hermes, który w naszym kraju sprzedawany jest obecnie jako HTC TyTN. Czy warto było tyle czekać? A co bardziej istotne, czy użytkownicy Wizarda powinni myśleć o przesiadce na Hermesa? Zapraszamy do lektury artykułu poświęconego temu PDA, gdzie staramy się udzielić odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące najnowszego palmtopo-telefonu korporacji HTC.