To żadna nowina, że palmtopy mogą zaoszczędzić papierkowej roboty. W handlu czy logistyce istnieją dziesiątki rozwiązań umożliwiające udokumentowanie całego procesu elektronicznie - dane wprowadzane są do PDA i bezpośrednio stamtąd przenoszone przy synchronizacji na serwer. W amerykańskiej bazie wojskowej Wright-Patterson w Dayton od kilku miesięcy tego rodzaju system testowany jest w całkiem nowym zastosowaniu: szkoleniu psów wykrywających materiały wybuchowe, narkotyki itp.

Jeśli uważacie, że duże firmy nie popełniają błędów to zapraszam na główną stronę iambica, gdzie niedostrzeżono jednego "małego" błędu. Otwórzcie więc stronę http://www.iambic.com i zwróćcie uwagę na kobietę po lewej stronie - wygląda jakby wpisywała coś na Clie TG50. Otóż problem polega na tym, że nie dość, że palmtop jest zamknięty, to jeszcze został odwrócony do góry nogami. Inne wytłumaczenie może być takie, że brunetka przygotowuje się do zresetowania PDA - czyżby po użyciu aplikacji iambica ? ;-)źródło: PDANews24

Pisałem już o planetariach dla PalmOS w artykule "Niebo w kieszeni" i o innych cennych pozycjach astronomicznych dla tego systemu w artykule "Jowisz w kieszeni". To co jednak do granic możliwości wykorzystuje możliwości jakie dają palmtopy, to programy pomagające w obserwacji sztucznych satelitów Ziemi.Zamiana papierowego atlasu nieba na elektroniczny to udogodnienie. Zamiast szperania w papierowym tomiku możemy wpisać nazwę interesującego obiektu i od razu znaleźć to czego potrzebujemy. Kieszonkowy system obliczający orbity satelitów to już jednak zupełnie nowa jakość.