Najpierw Palm rozprowadzi wśród swoich akcjonariuszy udziały w PalmSource, które stanie się osobną jednostką, a następnie wymieni akcje należące do udziałowców Handspringa na swoje w relacji 1:0,09. Ostatecznie do akcjonariuszy Handspringa będzie należało ok. 32% nowej firmy (której nazwa nie jest jeszcze znana), a do udziałowców Palma - niecałe 68%. Jeszcze w tym roku połączona firma otrzyma nową nazwę. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, cała operacja zakończy się jesienią.
Obie firmy spodziewają się sukcesu rynkowego nowego przedsiębiorstwa dzięki połączonej ofercie tradycyjnych PDA i inteligentnych telefonów, kombinacji kanałów sprzedaży Palma z kontaktami Handspringa w świecie telefonii komórkowej, a także dzięki redukcji kosztów działalności.
Mają też nadzieję, że odłączenie pionu software'owego pomoże też zdobyć nowych licencjobiorców systemu Palm OS - do tej pory Palm Solutions był uprzywilejowany przez swoje powiązanie z PalmSource.
Jak podkreślają szefowie Palma, istotną rolę odegra również przejmowana od Handspringa kadra: Ed Colligan, jego obecny dyrektor operacyjny, będzie w nowej firmie kierował pionem inteligentnych telefonów, a Jeff Hawkins, "ojciec komputerka naręcznego", zostanie dyrektorem ds. technologii. Donna Dubinsky, która wraz z Hawkinsem współtworzyła kiedyś Palma, otrzyma funkcję członka zarządu w miejsce Davida Nagela, który odejdzie stamtąd wraz z odłączeniem się PalmSource.
Źródło: palm.com