SharkCache to nowa aplikacja zaprojektowana specjalnie pod kątem modelu LifeDrive. Eliminuje ona występowanie niezbyt przyjemnego laga, który pojawia się przy uruchamianiu dowolnego programu. Przy niewielkich aplikacjach nie jest to uciążliwe, ale przy bardziej rozbudowanych przerwa pomiędzy "tapnięciem", a pojawieniem się odpowiedniego ekranu może wynieść nawet kilka sekund. SharkCache eliminuje ten problem poprzez umieszczenie na stałe w pamięci programów, które najcześciej wybieramy. Niestety do dyspozycji mamy tylko ok. 4 MB RAMu więc należy je wybrać starannie. Na szczęście autorzy pomyśleli i o tym, dodali oni opcję, która pozwala na automatyczne oczyszczenie pamięci, jeśli potrzebna jest ona dla innej aplikacji. SharkCache kosztuje 10 USD i wydaje się być obowiązkową pozycją dla wszystkich posiadaczy LifeDrive'a.

Ktokolwiek sądził, że nowe wydanie Windows Mobile to kilka upiększeń interfejsu, parę poprawek i nowy model podziału pamięci, po przeczytaniu tego ogromnego dokumentu na temat nowości w tym wydaniu mobilnych okienek z perspektywy programisty, z pewnością zmieni zdanie. Gorąco polecamy tekst autorstwa Jima Wilsona z firmy Microsoft, zamieszczony przez serwis Windows For Devices. Mimo że ta wersja Windows Mobile jest szczególnie ukłonem w stronę programistów mających teraz o wiele bardziej ułatwione zadanie tworzenia mobilnych aplikacji, to wiele z nowości będzie jednak wyraźnie zauważalnych też dla "śmiertelników", gdy tylko popularność nowej platformy urośnie do poziomu obecnych wydań. Pozostaje cierpliwie czekać, bo jest na co!

Z witryny Microsoftu pobierać już można obrazy systemu Windows Mobile 5.0 for Smartphone, z których korzystać można w emulatorze. Co ciekawe pojawiło się kilkanaście różnych wersji językowych tych mobilnych okienek, w tym również polska (32MB) [MSI]. By móc uruchomić ten obraz na emulatorze należy posiadać pakiet Visual Studio 2005, gdyż udostępniony niedawno samodzielny emulator nie potrafi jeszcze uruchamiać innych obrazów, poza tym z którym był dostarczany.