Coraz większa zależność różnych elementów oprogramowania od komponentów w chmurze (na serwerach firm) sprawia, że dużo trudniej jest korzystać z nich przez lata nawet po porzuceniu przez twórców. Dobrym przykładem stały się starsze wersje mobilnych okienek.


J
ak informuje Long Zheng z serwisu istartedsomething, Google dodało wsparcie dla geolokalizacji w swojej mobilnej wyszukiwarce, gdy otwieramy ją z poziomu mobilnego IE. Dzięki temu, w systemie Windows Phone 7 można teraz korzystać ze znacznie bardziej rozbudowanej bazy miejsc (Bing wypada poza USA pod tym względem blado na tle Google'a). Jeśli jeszcze nie widzicie tej funkcjonalności (objawia się informacją o naszej lokalizacji lub niemożności jej wykrycia u dołu ekranu), spróbujcie przełączyć się na język angielski, gdyż Google może udostępniać nową funkcję stopniowo.

J
uż wkrótce ma to być możliwe. Tak twierdzi portal pocketnow. Jednak nie dzięki Microsoftowi, a programistom niezależnym. Jak łatwo się domyśleć, aby mieć możliwość skorzystania z tej aplikacji, będziemy musieli mieć odblokowany telefon. Poza tym, tworzenie folderów nie będzie tak proste, jak w iOS. Jednak ostateczny rezultat pozwoli nieco przyśpieszyć uruchamianie programów w mobilnych okienkach i lepiej je zorganizować, jeśli mamy ich bardzo dużo. Poniżej możecie zobaczyć film prezentujący działanie aplikacji:

Jak możemy przeczytać na
stronie winrumors, Gigant z Redmond podpisał kolejną umowę patentową z producentem urządzeń wyposażonych w system Android. Tym razem z firmą Compal Electronics. Jest to już dziesiąta tego typu umowa, dzięki czemu producenci już około połowy urządzeń z systemem Google'a (między innymi Samsung czy HTC) płacą Microsoftowi opłaty licencyjne. Gigant z Redmond zamierza wymusić podpisanie podobnej umowy przez Motorolę, ale jeśli firma zostanie przejęta przez twórcę Androida wydaje się to mało prawdopodobne.




