Wielu zapewne zadaje sobie to tytułowe pytanie, choć odpowiedź wydaje się raczej prosta i logiczna - aby zregenerować swój wydział telefonów komórkowych, który przecież ostatnimi czasy mocno podupadł. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Jak podaje ZDNet, HP kupiło firmę Palm głównie dla systemu webOS, z myślą o wykorzystaniu go w innych swoich urządzeniach, takich jak drukarki. Oczywiście telefony z webOS nadal będą produkowane, jednak spodziewajcie się wysypu wielu innych gadżetów z tym systemem. Może i jakiś tablet się pojawi? Albo netbook?
Okazuje się, że Palm ze swym webOSem był całkiem smakowitym kąskiem dla przynajmniej 5 firm. Oczywiście jak już od pewnego czasu wiadomo, wygrało HP. Niestety nie wiadomo kto jeszcze starał się zdobyć firmę Palm, ale wiadomo że ofertę złożyły jeszcze cztery inne firmy. Co ciekawe Palm planował na początku zdobyć dodatkowe fundusze sprzedając licencje na korzystanie ze swego systemu operacyjnego innym producentom sprzętu, ale wycofał się z tego pomysłu. Obawiał się on bowiem o to, że w ten sposób zniszczy swoją markę i doprowadzi do spadku wartości systemu.
Pojawiły się pogłoski o tym, że szumnie zapowiadany i okrzyknięty killerem iPada tablet HP Slate, nie ujrzy jednak światła dziennego. Przynajmniej na razie. Jeżeli jest to prawdą to już jest kolejny tablet który odpada z rynku (ostatnio Dell zrezygnował z tabletów z Windows). Serwis TechCrunch doniósł, że HP rezygnuje na razie ze swojego tabletu Slate. Powodów zapewne jest kilka.
Firma Palm próbuje się dobrze sprzedać, więc ten news nie będzie dla nich dobry, gdyż WebOS jest w chwili obecnej głównym atutem firmy. Intrepidus Group, firma zajmująca się zabezpieczeniami, opublikowała film przedstawiający w jaki sposób WebOS jest podatny na ataki. Do publikacji tych informacji popchneło ich to, że Palm nie załatał luki, mimo, że informowali o niej developerów już dawno temu, a luka została wykryta już w WebOS 1.3. Okazuje się, że atak na urządzenia można przeprowadzić przy pomocy odpowiednio spreparowanego SMSa i praktycznie zrobić wszystko z telefonem. Wewnątrz newsa znajdziecie film.
Firma Palm w coraz większych tarapatach. Mimo, że produkcja urządzeń z WebOS na pokładzie miała być wstrzymana tylko do chińskiego Nowego Roku, jak donoszą analitycy, Palm w dalszym ciągu nie wznowił produkcji swoich urządzeń. Firma jest w coraz większych kłopotach, ponieważ sprzedaż cały czas leci w dół.
Jak zwiększyć ilość dostępnych aplikacji dla mniej popularnej mobilnej platformy, takiej jak webOS? Najlepiej stworzyć narzędzia, które pozwolą szybko przenieść aplikacje z innej platformy, takiej jak na przykład Apple iPhone. Jak donosi Electronista, tak też postąpił Palm - ich nowy pakiet SDK pozwala stworzyć webOSowy port aplikacji napisanej dla telefonu z jabłuszkiem w logo w ciągu kilku dni. Podobno kilkadziesiąt tytułów - głównie gier, jest już właśnie przenoszone tą metodą dla webOS.
W zeszłym tygodniu zapowiadaliśmy, że nowy webOS ukaże się we wszystkich sieciach do końca lutego. Tak się jednak nie stało – klienci Verizon oraz Bell nie mają jeszcze możliwości pobierać najnowszej wersji systemu. W międzyczasie Palm opublikował listę zmian jakie zawarły się w nowym webOSie. Pełną listę zmian możecie znaleźć na stronach firmy Palm.
Nie można narzekać na częstotliwość wprowadzania aktualizacji systemu Palm webOS. Od czasu ostatniej premiery minęło nie tak długo, a już na horyzoncie widzimy kolejną odsłonę OSu. Programiści Palm mają ustaloną datę 25 lutego na oficjalną premierę, więc z pewnością mają pełne ręce roboty. Czego możemy spodziewać się po nowym webOS 1.4? Prawdopodobnie będzie to funkcja nagrywania video oraz pełna kompatybilność z technologią Flash 10.1. Do tego dojść mają łatki poprawiające obecne braki oraz delikatne przyspieszenie systemu.
Palm sukcesywnie dąży do zwiększenia użyteczności swojego sztandarowego mobilnego systemu. WebOS właśnie pojawił się w nowej wersji oznaczonej numerem 1.3.5.2 dla modelu Pre pochodzącego od europejskich dostawców. Co nowego możemy znaleźć w nowym webOS-ie? Przede wszystkim pełne udostępnianie połączenia internetowego poprzez Bluetooth. Oprócz tego wielu nowości nie spotkamy, głównie poprawiono poprzednie błędy.
Największą nowością w najnowszej, udostępnionej w zeszłym tygodniu wersji v1.3.5 systemu webOS są biblioteki SDL. Coś co jest wbrew pozorom zupełnie nie widoczne dla użytkowników, dla programistów jest kamieniem milowym w historii rozwoju tego systemu firmy Palm. Dzięki bibliotekom SDL można bowiem tworzyć natywne aplikacje dla webOS, bezpośrednio odwoływujące się do układu graficznego. Pozwoli to tworzyć gry i programy wykorzystujące akcelerację sprzętową. Pierwsze takie programy już powstały.