Ostatnie newsy
Starsi z Was być możne znają kultową aplikację od Apple, w której można znaleźć trailery do najnowszych hitów z Hollywood. Dzisiaj tę rolę przejął w dużej mierze YouTube i zapewne to jest jedną z przyczyn decyzji Apple o pozbyciu się programu.
Jednym z problemów YouTube, przynajmniej, jeśli chodzi o filmy, w których większość czasu mówią ludzie (np. zapisy wideo podcastów) jest kwestia normalizacji głośności - wideo od różnych twórców potrafią się mocno różnić głośnością, przez co ciągle trzeba ją poprawiać.
W mijającym tygodniu Google podsumowało zmiany wprowadzone w ostatnim czasie do aplikacji YouTube Studio przeznaczonej dla osób prowadzących kanały w serwisie YouTube. Przede wszystkim rozbudowano sekcje analityczne.
Saga związana z tym czy obsługa trybu PiP zniknie z oficjalnego klienta YouTube dla iOS po zakończeniu jej testów czy nie nareszcie znalazła swój pozytywny koniec. Na początku tego tygodnia zapowiedziano w końcu rozpoczęcie udostępniania trybu PiP wszystkim użytkownikom.
Do tej pory następca klienta sklepu z materiałami wideo od Google (w Polsce tak naprawdę przynoszący jedynie odświeżony interfejs i inną nazwę przez brak opcji agregowania ofert z innych serwisów), czyli Google TV, był dostępny jedynie jako aplikacja dla Androida oraz Android TV.
Lata temu Google udostępniło w wybranych regionach aplikację YouTube Go, która była z jednej strony lżejszą wersją pełnej aplikacji, a z drugiej oferowała możliwość pobierania filmów do pamięci urządzenia by móc je oglądać offline.
W sierpniu zeszłego roku Google w końcu dodało do oficjalnego klienta YouTube dla iOS obsługę trybu PiP (Picture-in-Picture). Niestety, nie w pełni, bo była ona eksperymentalna i trzeba było ją ręcznie włączyć na specjalnej stronie. Niestety, niedawno opcja ta z niej zniknęła.
Od lat nieoficjalna modyfikacja klienta YouTube dla Androida o nazwie Vanced pozwalała użytkownikom za darmo pozbyć się reklam czy odblokować odtwarzanie audio z filmów w tle. Oferowała też bardziej zaawansowane opcje jak wybór kodeków czy wymuszanie trybu HDR.
Kilka lat temu Netflix usunął możliwość inicjowania swojej subskrypcji bezpośrednio w aplikacji dla iOS. Chodziło oczywiście o dużą prowizję, jaką Apple pobiera od takich płatności. Kilka dni temu opcja ta jednak po cichu powróciła.
Google bardzo długo opierało się wprowadzaniu obsługi PiP (Picture-in-Picture) w oficjalnym kliencie YouTube dla iOS, mimo iż był on obsługiwany przez program dla Androida. Wygląda jednak na to, że firma w końcu zmieniła zdanie.