Ostatnie newsy
Stosunkowo niedługo po przejęciu komunikatora WhatsApp przez Facebooka, jego twórcy ogłosili rozpoczęcie przekazywania danych użytkowników na Facebookowi. Teraz jednak ukrócić to może Unia Europejska.
Główna aplikacja Facebook Messengera stała się na tyle zaśmiecona, że jej twórcy postanowili stworzyć wersję Lite dla osób posiadających słabsze urządzenia. Zaczynali od bardzo ograniczonego programu ważącego raptem kilka megabajtów, ale z czasem dodawane są kolejne opcje.
Facebook ma chyba za mało komunikatorów. Mimo, że firma Marka Zuckerberga ma już Messengera (w wydaniu zwykłym i Lite) oraz WhatsAppa, to przygotowuje się teraz do przemiany Instagrama w komunikator, co zdradziła dodając nowe ikonki w jednej z ostatnich aktualizacji oficjalnego klienta dla Androida.
Jakiś czas temu Telegram udostępnił zupełnie nowe wersje swoich aplikacji dla Androida oraz iOS. Mają one dopisek "X" w nazwie i póki co będą istnieć równolegle ze dotychczasowymi programami. W obu wypadkach oprogramowanie zostało napisane od zera z wykorzystaniem biblioteki TDLib zajmującej się wspólną częścią kodu (komunikacją sieciową i bezpiecznym przechowywaniem danych w pamięci urządzenia).
Kiedyś Facebook Messenger był całkiem przyzwoitym komunikatorem. Niestety, z czasem twórcy zaczęli wrzucać do niego różne śmieci typu gry, klon Snapchata, etc. Rozmiar aplikacji rósł, a płynność działania i czytelność interfejsu spadała. W końcu jednak i do Facebooka dotarło, że przesadził.
Niecały rok temu Telegram w wersji dla Androida zyskał obsługę motywów, które tworzyć mogli również użytkownicy. Kilka dni temu podobnej opcji doczekało się w końcu wydanie dla iOS, choć niestety tutaj jesteśmy ograniczeni do motywów stworzonych przez autorów.
Na początku tego roku twórcy komunikatora WhatsApp ogłosili zakończenie wsparcia dla urządzeń ze starymi i nierozwijanymi już systemami operacyjnymi. Ostatecznie w wypadku części z nich wsparcie przedłużono (np. BlackBerry OS 10 czy Nokia S40), jednak co się odwlecze, to nie uciecze.
Najnowszy komunikator Google ciągle nie może się przebić do szerszej świadomości użytkowników. Częściowo winę za to ponoszą zapewne jego ograniczenia, a częściowo brak potrzeby użytkowników do znalezienia nowego środka komunikacji.
Jakiś czas temu część użytkowników aplikacji Skype Lite dla Androida zauważyła pewien problem ze słuchawkami Bluetooth - otóż niemal cały czas mieli oni aktywną "rozmowę widmo", co objawiało się chociażby tym, że po naciśnięciu przycisków głośności, zmieniał się poziom dla rozmowy, a nie multimediów czy dzwonka.
Od jakiegoś czasu w komunikatorze Telegram czy BBM można wycofywać wysłane już wiadomości (jest to przydane gdy pomylimy kontakty czy wyślemy głupoty na imprezie). Teraz do tego grona dołącza WhatsApp, tym samym jedynym większym komunikatorem bez tej opcji pozostanie Facebook Messenger.