Ostatnie newsy
Od jakiegoś czasu posiadacze tabletów lub smartfonów z Androidem oraz urządzeń obsługujących technologię Google Cast (Chromecast czy Android TV) narzekali, że wolno działającą lub wręcz padającą sieć Wi-Fi. Okazało się, że to pakiet Play Services zasypywał sieć pakietami dla odbiorników Google Cast i ją przeciążał.
Android ma sporo przeciwników wśród osób nie przepadającym za wszechwiedzącym Google. Niestety, firma z Mountain View nie stara się za bardzo odbierać argumentów swoim przeciwnikom, a wręcz przeciwnie - niedawno okazało się, że Google śledziło urządzenia z Androidem mimo odhaczenia wszystkich opcji na to pozwalających.
Jak zapewne większość z Was wie, Android bez usług Google jest dosyć okrojony - wiele aplikacji używających części API (np. lokalizacji innej niż bezpośrednio z GPS, map, powiadomień push, itd.) nie działa bez zainstalowanego oprogramowania Google.
Wraz ze swoimi nowymi słuchawkami bezprzewodowymi AirPods, Apple chwaliło się specjalnym układem zajmującym się łącznością bezprzewodową i wygodniejszym parowaniem niż w wypadku klasycznych słuchawek łączących się tylko przez Bluetooth. Google pozazdrościło i też postanowiło ułatwić ten proces na Androidzie.
Firma z Mountain View jest wręcz niesławna ze względu na stopniowe udostępnianie wszystkiego co tylko się da. Bywa to szczególnie irytujące w wypadku aktualizacji Androida dla Nexusów i Pixeli - czytamy wszędzie nagłówki o jego wydaniu, a po dotknięciu przycisku "Sprawdź aktualizacje" na telefonie wciąż pokazuje komunikat o aktualnej wersji systemu.
W Androidzie 8.0 Google zdecydowało się dodać nowe API pozwalające deweloperom na odczytanie hasła z jednorazowego SMSa bez konieczności przyznawania aplikacji dostępu do wszystkich wiadomości zgromadzonych na telefonie. Jego wada jest jednak taka, że zanim będzie dostępne dla przynajmniej połowy wszystkich użytkowników Androida, minie przynajmniej kilka lat.
Jakiś czas temu Google zapowiedziało, że pakiet Play Services w wersji oznaczonej numerkiem 10.0 będzie ostatnim kompatybilnym z Androidem 2.3 Gingerbread (przy okazji również 3.0 Honeycomb). Kilka dni temu natomiast zakończyło się wdrożenie aktualizacji do wersji 10.2, czyli pierwszej obsługującej jedynie Androida 4.0 w górę.
Posiadacze iPhone'ów i MacBooków czy iPadów już od dłuższego czasu mogą korzystać z funkcji systemu iOS oraz macOS, która pozwala zdalnie włączyć w telefonie będącym w pobliżu mobilnego hotspota i się z nim od razu połączyć bez potrzeby podawania hasła. Teraz podobne rozwiązanie, ale dla Androida, chce wdrożyć Google.
Firma z Mountain View właśnie ogłosiła, że pakiet Play Services w wersji 10.0.x jest ostatnim, który w pełni wspiera Androida 2.3 "Gingerbread" i 3.0 "Honeycomb". Kolejna duża aktualizacja (10.2.x) już będzie wymagać przynajmniej Androida 4.0, co oznacza utrudnienia dla deweloperów wciąż wspierających tak stare wersje Androida.
Logowanie się na nasze konto potrafi być irytujące - podawanie loginu, długiego hasła oraz jeszcze jednorazowego kodu zajmuje sporo czasu. Google postanowiło więc nieco ułatwić ten proces i umożliwić użytkownikom logowanie się za pomocą swojego telefonu bez wpisywania hasła. Jak to dokładnie działa?