Być może część z Was pamięta, jak lata temu koncept smartfona z ekranem e-ink próbowała wcielić w życie firma YotaPhone, ostatecznie jednak z powodu kiepskich wyników firma ogłosiła bankructwo w 2019 roku. Teraz do tematu próbuje podejść firma Onyx.
Jeśli ktoś z Was czytał kiedykolwiek książkę na ekranie e-ink to wie, jaki daje to komfort, szczególnie w mocnym świetle dziennym. Dodatkowo ten czas pracy na baterii - tego po prostu nie da się uzyskać na zwykłych smartphone'ach czy tabletach. Pojawiło się już kilka prób połączenia tych dwóch światów. Jednym z nich jest rosyjski smartphone firmy Yota, który to posiada dwa ekrany - jeden zwykły, drugi e-ink na tylnej ściance. Inne podejście mieli inżynierowie z firmy OAXIS, którzy stworzyli osobne urządzenie, będące tak naprawdę miniaturowym czytnikiem e-ink, łączącym się z telefonem przez Bluetooth.
Zwiedzanie CeBITu w tym roku rozpocząłem od hal 17 - 14, gdzie jak sami zobaczycie w dzisiejszych newsach, było prawdziwe zatrzęsienie czytników e-książek z ekranami e-ink. Oto produkty z tej kategorii firmowane przez Boeye - wyjątkowo dobrze wykonane. Dokładnie pokazywano cztery modele, oznaczone symbolami G5, G5A, G6 oraz G10. Cyferki w tym przypadku odpowiadają przekątnej ekranu. Zdjęcia, parametry techniczne oraz film nagrany na stoisku Boeye w Full HD znajdziecie w głębi tego newsa.
Bardzo chciałem zobaczyć na targach CeBIT nowe aparaty firm Gigabyte, które rok temu na MWC oraz na Computex Taipei, zrobiły na mnie naprawdę dobre wrażenie. Niestety stoisko tego producenta obfitowało jedynie w notebooki różnej wielkości oraz pecety. Nie pokazano niestety ani jednego PDA. Udało mi się jednak wypatrzyć za szybą jeden czytnik e-książek.