Do tej pory bezprzewodowe ładowanie nie było do końca bezprzewodowe (przynajmniej nie tak, jak w wypadku Wi-Fi czy Bluetooth) - ładowane urządzenie musiało fizycznie dotykać ładowarki. Jedyną zaletą, więc było to, że nie trzeba było męczyć się z podłączaniem wtyczki do gniazdka.
Jeśli zastanawialiście się, dlaczego najnowsze Nexusy nie obsługują bezprzewodowego ładowania (poprzednie modele wspierały tę opcję), to Google nareszcie zdecydowało się wyjaśnić tę kwestię. Otóż, jak piszą redaktorzy z serwisu Android Guys, starsze modele miały niewygodny port microUSB, więc dla wygody dodano możliwość ładowania bezprzewodowego.