Kto by pomyślał, że Apple tak weźmie sobie do serca problem gubienia zasięgu przez czwarte iPhone’y, że będzie kasować wszystkie posty na własnym forum, dotyczące tego właśnie tematu. Dodatkowo niektórzy eksperci od PR przewidują, że Apple będzie zmuszone odebrać wszystkie sprzedane już aparaty iPhone 4, celem ich darmowej naprawy - tego może wymagać utrzymanie opinii kultowej marki, która dba o klienta. Jeśli nadgryzione jabłko samo nie będzie poczuwać się do tego obowiązku (po ewentualnym fiasku programowych łatek), to być może zmusi ich do tego wyrok sądu, a sprawa pozwów grupowych przeciw Apple otrzymała ostatnio zielone światło od sędziego federalnego.

W tym tygodniu wspominaliśmy na temat iAd, czyli nowej usługi Apple, pozwalającej zarabiać twórcom aplikacji, przez umieszczanie w nich reklam. Jak podaje przykład jednego z pierwszych programów z obsługą iAd, zarobić można na tym całkiem sporo. Jeśli jednak są wśród naszych Czytelników Ci, którym wszelkie reklamy kolą w oczy, na RedmondPie, opublikowano już przepis jak pozbyć się ich raz na zawsze. Wystarczy zainstalować program iAdKiller - oczywiście na odblokowanych aparatach.

Apple wprowadziło nowy system reklam wewnątrz aplikacji – tak zwany iAd, który pozwala deweloperom tworzącym np. darmowe programy, również czerpać z nich zyski. Co ciekawe, zyski są nie małe. Jeden z pierwszych programów wykorzystujących iAd, zarobił tylko w jeden dzień 1400 USD dla swego autora. Program ten to latarka dla iPhone 4, czyli narzędzie uruchamiające diodę aparatu cyfrowego, celem rozświetlenia ciemności. Więcej na ten temat na RedmondPie.

Wczoraj pisaliśmy o teście przeglądarek w Nexus One z Android 2.2 oraz iPhone 4 z iOS4, który przeprowadził serwis ArsTechnica. Dziś ukazał się podobny test, zrobiony przez serwis Engadget, który na żywo przetestował oba urządzenia, i w codziennym używaniu ta wydajność Androida wcale nie jest tak duża jak to wygląda w suchych tabelkach.

Ledwo dwa dni temu prezentowaliśmy zapowiedź Frasha, czyli portu Adobe Flash Playera 10.1 dla iPad, a już dziś możecie miec go w swoim tablecie Apple. Szczegółowa instrukcja instalacji tej wtyczki dla Safari dostępna jest na AreaCellPhone.com

Firma TakoGames, przygotowuje aplikację do czytania trójwymiarowych e-książek na iPadzie. Trójwymiarowych? Tak, chodzi o te książki dla dzieci, które po przewróceniu stron automatycznie rozkładają jakieś przyklejone odpowiednio obiekty. Zresztą co tutaj dużo gadać, zerknijcie na film w głębi newsa.

Jak podaje DailyTech, Unia Europejska chce zmienić jeden z zapisów prawa, który jeśli przejdzie w nowej formie, może zmusić Apple do dopuszczenia technologii Adobe Flash czy udostępnienia możliwości synchronizacji innych PDA z PC przez iTunes. Wszystko rozbija się o praktyki monopolistyczne, polegające nie tylko na "dawaniu za dużo" (jak sprawa IE w Windows), ale również utrudnianie dostępu do pewnych powszechnie przyjętych standardów/usług (czyli tutaj Flasha). Więcej na ten temat na powyższej witrynie.

Już od 5 lipca br. abonamentowi klienci indywidualni sieci Plus będą mogli kupić iPhona 3GS. Dla klientów biznesowych telefony te będą dostępne od 19 lipca, zaś dla klientów Mixa od połowy miesiąca. iPhony będą dostępne w sklepie internetowym sieci Plus. 

Wielu użytkowników iTunes w ciągu ostatnich kilku dni skarżyło się w sieci na problemy z ich kontem, a dokładnie to że ktoś dokonywał zakupów obciążając ich karty płatnicze. Jak podaje RedmondPie, dotyczy to nie tylko amerykańskich ale również europejskich kont iTunes. Prawdopodobnie wiele kont zostało zhakowanych. Tak przejęte konta posłużyły do wypromowania pewnych aplikacji i e-książek, przez ich nieautoryzowany zakup. Niektórzy twierdzą, że stracili w ten sposób nawet 600 USD. Zatem na wszelki wypadek warto zmienić hasło do swojego konta w iTunes.

Posiadacze czwartego iPhone’a, niezadowoleni z tego jak ich nowy telefon zrywa połączenia, mogą z tego czy innego powodu oddać go do sklepu Apple, w ciągu 30 dni od daty sprzedaży. Do tej pory Apple pobierało opłatę w wysokości $19.90 za model 16GB i 10 USD więcej za 32GB. Ale jak podaje ComputerWorld, w obliczu narastającej liczby pozwów sądowych, Apple postanowiło zrezygnować z tej opłaty za zwrot „nieprawidłowo” funkcjonujących aparatów iPhone 4. Niektóre z tych pozwów dotyczą m.in. właśnie opłaty za zwrot sprzętu, który nie działa przecież tak jak zapowiadano.