Ostatnie newsy
Nieco ponad tydzień po rozpoczęciu udostępniania finalnej wersji Androida Pie dla Galaxy S9/S9+, podobny proces rozpoczął się dla Galaxy Note 9. Teraz też producent postanowił zacząć od Niemiec.
Kiedyś jeden z większych producentów smartfonów z Androidem, dziś już wyraźnie przegrywa z Samsungiem czy Xiaomi. Mowa o LG, które od jakiegoś czasu coraz gorzej sobie radzi. Kolejnym dowodem tego, jest ogłoszony przez firmę plan udostępniania aktualizacji do Androida 9.
Przy okazji udostępnienia finalnej wersji Androida 9 dla Galaxy S9, Samsung podzielił się także oficjalnym planem wypuszczania najnowszej wersji systemu dla kolejnych modeli. Trzeba przyznać, że lista jest dosyć długa, choć na pewno znajdą się niezadowoleni.
Mamy prawdziwy wysyp aktualizacji do najnowszego Androida pod koniec roku. Po Samsungu z Galaxy S9 i OnePlus 5/5T, w mijającym tygodniu do listy dołączyła również Nokia 5.1 Plus. Tutaj jednak zmian jest nieco więcej niż tylko te przynoszone przez samego Androida.
W połowie grudnia pisaliśmy o rozpoczęciu publicznych testów aktualizacji do Androida 9 dla OnePlus 5 i 5T. Kilka dni temu zaś ogłoszono ich zakończenie i rozpoczęcie procesu udostępniania finalnej wersji oprogramowania użytkownikom.
Dosyć niespodziewanie tuż przed gwiazdką Samsung rozpoczął udostępnianie finalnej wersji aktualizacji do Androida 9 dla smartfonów Galaxy S9 i S9+ w niektórych krajach. Do tej pory firma przyzwyczaiła nas, że trzeba było na to czekać przynajmniej do stycznia.
W połowie grudnia pisaliśmy, że Xiaomi ruszyło z udostępnianiem aktualizacji do Androida 9 dla Mi A1. Wówczas jednak dotyczyło to tylko kilku regionów. Kilka dni temu jednak proces ten ruszył w skali globalnej.
Tanie modele smartfonów często nie mają większych szans na otrzymanie dużych aktualizacji Androida. Choć były wyjątki, najpierw próbowała to zmienić Motorola (ale po przejęciu przez Lenovo wszystko wróciło do "normy"), a niedawno Nokia.
Okazuje się, że jest to ta sama "wybrakowana" wersja, co była testowana w ramach publicznych beta-testów. Dlaczego wybrakowana? Ponieważ przede wszystkim nie ma funkcji Adaptive Battery, brakuje również nowej aplikacji aparatu obiecanej wraz z aktualizacją do Pie.
Na początku grudnia informowaliśmy o wycieku prywatnej bety aktualizacji do Androida Pie dla OnePlusa 5T. Kilka dni temu natomiast producent oficjalnie rozpoczął publiczne testy, również dla OnePlusa 5.
