Niemal 10 lat po udostępnieniu Androida 4.4 KitKat, Google w końcu ogłosiło ostateczny koniec wsparcia dla tej wersji systemu. Oczywiście aktualizacje dla samego systemu nie pojawiały się od dawna, ale nadal wspierał go pakiet Play Services.
Do tej pory, jeśli w naszym kraju (ale nie tylko) chcieliśmy korzystać z płatności zbliżeniowych przy pomocy telefonu, to skazani byliśmy wymianę karty SIM i często korzystanie z telefonu kupionego od operatora razem z brandowanym przez niego ROMem. Było to spowodowane tym, że nasze dane bankowe były przechowywane w bezpiecznym elemencie na karcie SIM. Google jednak wprowadziło w Androidzie 4.4 technologię HCE (Host Card Emulation) mającą poradzić sobie z tym problemem.
Niedługo po udostępnieniu kodu Androida 4.4.3 odkryto fragmenty odpowiedzialne za nowy sposób wyświetlania powiadomień, który przez twórców nazwany został “Heads Up”. Na czym polega? Jak pisze serwis Android Police, otóż poszczególne notyfikacje wyświetlane są na kilka sekund w formie dymka pod paskiem statusu. W tym czasie możemy je ukryć przesunięciem w bok lub rozszerzyć i uzyskać dostęp do akcji (lub ukrytej wcześniej treści).
Google dodało do Androida 4.4 możliwość ukrycia pasków stanu oraz nawigacji (wraz z opcję szybkiego ich przywołania prostym gestem) i tym samym wyświetlenia aplikacji na pełnym ekranie. Niestety, deweloperzy muszą przystosować swoją aplikację, by to wykorzystać. Okazuje się jednak, że można też wymusić takie zachowanie ręcznie bez roota czy custom ROMu.
Wczoraj rozpoczął się proces udostępniania pakietu poprawek Androida dla urządzeń z serii Nexus, które podnoszą numerek wersji do 4.4.1. Jak pisze serwis Android Police, najbardziej powinni ucieszyć się z nich posiadacze nowego Nexusa 5 - aktualizacja znacząco skraca czas oczekiwania na złapanie focusa oraz poprawia nieco jakość rejestrowanych zdjęć.
Po premierze Androida 4.4 okazało się, że nie można się już dostać do panelu ustawień pozwalającego na indywidualne blokowanie wybranych uprawnień aplikacji firm trzecich. Okazuje się jednak, że mimo wszystko nie został on usunięty, po prostu dostęp do niego został utrudniony. Co więcej, jak informują panowie z serwisu Android Police, panel ten został rozbudowany o blokowanie kolejnych uprawnień.
Minęło już trochę czasu od pokazania nowego wydania Androida o nazwie kodowej KitKat. Niestety, mimo to wielu posiadaczy Nexusów nadal nie doczekało się aktualizacji. O ile w wypadku tabletów bez modułu 3G (oba Neuxusy 7 i Nexus 10) była to po prostu kwestia stopniowego udostępniania, to już przy Nexusie 4 najzwyczajniej w świecie aktualizacja OTA nie została wypuszczona i Google milczało na temat jej pojawienia się.
W systemie iOS opcja wyświetlania procentowego stanu baterii jest dostępna już od dłuższego czasu. W Androidzie jednak standardowo jej nie ma. Trzeba rootować system i dodawać ją samemu, instalować Custom ROM lub liczyć na to, że producent doda taką opcję do swojej nakładki. W wersji 4.4 jednak uległo to w końcu zmianie.
Google przy okazji prezentacji Androida 4.4 KitKat nie powiedziało o wszystkich nowościach. Pisaliśmy już między innymi odkryciu istotnych zmian “pod maską”. Tym razem firma sama przyznała się do drobnych nowinek, choć dosyć kontrowersyjnych, o czym informuje portal Android Guys. Chodzi o aplikację telefonu, która została zintegrowana z bazą miejsc Google.
Kilka dni temu pisaliśmy o oficjalnym zaprezentowaniu przez Google nowej wersji Androida o nazwie KitKat oznaczonej numerkiem 4.4. Niedługo później udostępniono również kod źródłowy, a Nexus 5 z KitKatem na pokładzie pojawił się w sklepach. Szybko odkryto, że Android 4.4 zawiera eksperymentalną wersję następcy wirtualnej maszyny Dalvik o nazwie ART.