Gdzie dwóch się bije...
Rynek europejski nie rozwijał się wiosną tak bujnie jak w pierwszych miesiącach 2001 roku, ale i tak może sie poszczycić całkiem zadowalającą, 26% stopą wzrostu. Sprzedano prawie 635 tysięcy urządzeń, w tym 40% z kolorowymi wyświetlaczami - procentowo dwukrotnie więcej niż w pierwszym kwartale. Analitycy Canalys są zdania, że coraz szersza "kolorowa" oferta przyczyni się do wzrostu popytu na palmtopy - zarówno wśród tych, którzy jeszcze ich nie posiadają, jak i wśród obecnych użytkowników, którzy chętnie przejdą na bardziej zaawansowane modele.
Udział Palma w rynku europejskim zmniejszył się praktycznie o połowę; dotychczasowy lider wyprzedza Compaqa tylko o 0,4% - różnica w liczbie sprzedanych urządzeń wyniosła zaledwie 2 tysiące egzemplarzy. Canalys uważa jednak, że Palm nieco poprawi swoje wyniki w drugiej połowie roku - pamiętać należy, że właśnie na drugi kwartał przypadły problemy firmy związane z błędami popełnionymi przy wprowadzaniu na rynek serii m50x. Nie zmienia to jednak faktu, że platforma Palm OS utrzymała dominującą pozycję w Europie tylko z trudem, wyprzedzając Windows CE jedynie o 3,5% rynku, i tylko dzięki licencjobiorcom Palma, którym udało się zwiększyć sprzedaż. Handspring podwoił swój udział w rynku, a największym sukcesem może się poszczycić Sony, które, właściwie debiutując w Europie, podbiło serca (i portfele) 3,1% konsumentów.
Najgroźniejsza do tej pory konkurencja Palma i jego partnerów, platforma Windows CE, rozwija się niezwykle dynamicznie - sprzedaż urządzeń Compaqa wzrosła ponad sześciokrotnie, głównie właśnie kosztem Palma.
W Starym Świecie rośnie jednak obu tym platformom poważna konkurencja w postaci producentów inteligentnych telefonów i komunikatorów opartych na systemach Symbiana. Psion stracił co prawda dość silną pozycję po tym, jak w lipcu ogłosił wycofanie się z rynku palmtopów, straty te odrobiły jednak obecnie trzecia na rynku Nokia z 10,6% udziału w rynku i Ericsson, który debiutując zagarnął ponad 5%. Platforma Symbiana osiągnęła dzięki temu 21% sprzedaży w Europie.
To właśnie Nokia 9210 uważana jest przez Canalys za jedno z najważniejszych zjawisk na europejskim rynku urządzeń typu handheld w drugim kwartale tego roku. Nokia dzięki rozbudowanym kontaktom z operatorami sieci komórkowych na całym kontynencie może uzyskać dla swojego produktu i jego następców bardzo korzystne warunki rozwoju. Nie obejdzie się jednak bez dotowania urządzeń przez producenta czy operatorów, inaczej będą one zdecydowanie za drogie dla użytkowników.
Canalys optymistycznie widzi przyszłość rynku urządzeń przenośnych w Europie, podkreślając znaczenie ciągłych obniżek cen i coraz szerszego stosowania kolorowych wyświetlaczy dla popytu na nie. Zdaniem analityków Palm poprawi swoje wyniki, będzie go to jednak kosztowało wiele wysiłków, nie tylko ze względu na coraz potężniejszą platformę Pocket PC, ale też na specyficzną dla Europy konkurencję ze strony urządzeń pracujących pod kontrolą Symbiana, a także z powodu coraz atracyjniejszej oferty innych producentów PDA z rodziny Palm Powered, zwłaszcza Sony.
Chris Jones, starszy analityk w Canalys, podsumowuje: "Wszyscy producenci urządzeń przenośnych muszą być przygotowani na coraz ostrzejszą konkurencję w nadchodzących miesiącach". A użytkownicy mogą się tylko z tego cieszyć.
Canalys