Bluetooth miał bardzo trudne początki, a zaczęły się od ustalenia wspólnego standardu przez członków Bluetooth Special Interest Group, dzięki któremu wreszcie urządzenia różnych producentów zaczną współpracować ze sobą, poprzez stale szarganą opinię przez zwolenników pozornie konkurencyjnego standardu - 802.11b, niezbyt udaną prezentację na targach CeBit w zeszłym roku, po kłopoty z implementacją, które jeszcze do dziś nie dają spać niejednemu inżynierowi. Czy fachowcy firm Anycom i Ericsson mogą się cieszyć dobrym wypoczynkiem? Już to sprawdziliśmy.
Pierwszym krokiem testu było uruchomienie usługi GPRS u operatora, ponieważ był to jeden z celów powyższego testu. Nie wymagało to zbyt dużego wysiłku - jeden telefon do biura obsługi abonenta załatwił sprawę - usługa około północy została uaktywniona, co testowany telefon R520m sygnalizował odpowiednim symbolem nad wskaźnikiem zasięgu. Kartę Bluetooth należało włożyć do slotu CF komputerka Casio, zainstalować dołączone na płycie oprogramowanie i dokonać parowania, gdyż tylko sparowane urządzenia potrafią się komunikować przez Bluetooth - takie wymagania stawia ten standard ze względu na bezpieczeństwo, ponieważ w przeciwieństwie do IrDA, tutaj można łączyć dwa lub więcej urządzeń na odległość do około 10 metrów i nie jest do tego potrzebny bezpośredni ich kontakt "wizualny". Gdyby nie te zabezpieczenia, ktoś mógłby bez naszej wiedzy podłączyć się do naszego telefonu i skorzystać z połączenia z internetem, co zakończyłoby się różnymi dolegliwościami związanymi z otrzymaniem zbyt wysokiego rachunku telefonicznego. Sam proces parowania nie jest tak strasznie żmudny, polega na paru prostych krokach, wśród których znajduje się wykrycie potencjalnego partnera i podanie kodu dostępu do niego. Ponieważ standard Bluetooth przewiduje połączenie do 10 urządzeń w jednej pikosieci, proces wyszukiwania tego z którym chcemy nawiązać stałą więź byłby dość czasochłonny, gdyby nie fakt, że każdemu urządzeniu można nazwać nazwę, która będzie widoczna w czasie przeszukiwania sieci. W moim przypadku znalezienie testowanego telefonu w liście składającej się z jednej pozycji również nie było karkołomnym zadaniem, zatem chwilę później zatwierdzałem w telefonie dodanie nowego partnera, z którym będzie można odtąd swobodnie rozmawiać za pomocą kilku różnych profili, czyli typów zastosowania połączenia bezprzewodowego.
Występowały pewne problemy w czasie trwania testów, na drodze połączenia Casio - Anycom. Pojawiała się sporadycznie konieczność wykonania miękkiego, a parę razy nawet twardego resetu komputerka, po zsynchronizowaniu komputerka przez podstawkę USB. Bez restartu nie dawało się go nawet włączyć, a co dziwne, zegar systemowy stawał w momencie wyłączenia komputerka zaraz po owej sesji ActiveSync. Jak się okazało, ponosiła za to winę niezbyt udana seria modeli E-200 japońskiego giganta elektroniki, choć nieco wcześniej sam Anycom planował wypuszczenie sterowników do niej przystosowanych. Lepszym jednak rozwiązaniem okazała się wymiana komputerka na inny, z nowszej serii. Pozbawiło mnie to większości problemów z funkcjonowaniem kieszonkowca. Niestety sprawdzić jego współpracy z produktem Anycom już mi się nie udało, gdyż został odesłany do siedziby firmy Passus tego samego dnia co Casio.
Oprogramowanie, do którego ikonka znajduje się w grupie Programs pozwala na wykorzystanie różnych profili Bluetooth, czyli roli, jaką radiowe połączenie może pełnić. Najważniejszym z punktu widzenia połączenia się palmtopem do internetu za pomocą telefonu GPRS jest profil Dial-Up. Natomiast gdy na rynku pojawią się urządzenia typu odbiornik GPS z łącznością Bluetooth, przyda się na pewno profil portu szeregowego. Ten można wykorzystać również do zarządzania książką telefoniczną aparatu GSM. Jeden z profili dla odmiany pozwala na podłączenie się przez punkt dostępowy do lokalnej sieci, dzięki czemu ruchliwy informatyk będzie mógł przemieszczać się po bliskich biurach bez potrzeby ciągnięcia za sobą metrów kabli, w celu wykonania diagnostyki zarządzanej sieci lub monitorowania na bieżąco jej zachowania w sesji SSH na serwerze. Oczywiście zastosowania można jeszcze mnożyć, najważniejsze z nich zostały przedstawione. Niestety na czas wykonywania testu karty Bluetooth nie udało się zdobyć modułu radiowego dla drukarek, zamieniającego każdą drukarkę z portem równoległym na ogólnodostępne urządzenie dla znajdujących się w pobliżu klientów wyposażonych w moduły łączności w rewolucyjnym standardzie.
To zagadnienie na pewno by miało spory kawałek miejsca w poniższym tekście. Być może niedługo uda się go uzupełnić o niejako brakującą część.
Największą na razie obiektywnie wadą urządzeń Bluetooth jest niewątpliwie ich cena. Te dla kart CF wahają się od 500 do 700 złotych, co jest kwotą nieco wygórowaną za tylko lepszą odmianę nośnika danych na niewielkie odległości. Sprawa ze wspomnianymi modułami dla drukarek wygląda również nie za różowo. Tutaj liczby sięgają nawet tysiąca złotych, podczas gdy najtańsze i wcale nie takie złe obecnie telefony GSM/GPRS z modułem Bluetooth, modele T39m firmy Ericsson, w promocjach dwóch operatorów oscylują między 250 i 300 złotych netto, co jest ceną już akceptowalną, szczególnie jak na kwotę jaką wydajemy na telefon dość wysokiej klasy.
Mimo UWB naprawdę warto inwestować w rozwiązania Bluetooth, gdyż oferują duży komfort użytkowania urządzeń połączonych tym standardem, jednak rozsądnym krokiem jest poczekać jeszcze parę miesięcy, aż producenci się nieco opamiętają (jeśli to możliwe) i stosunek ceny do możliwości się poprawi. Anycom dobrze sobie radzi z implementacją Bluetooth w swoich produktach, Ericsson, a właściwie SonyEricsson również nie jest gorszy, zatem wybierając przedmiot inwestycji warto pamiętać o produktach tych firm.
Bardzo dziękuję firmie Passus za użyczenie karty Anycom Bluetooth i telefonu Ericsson R520 do testów.
Dane kontaktowe osoby w Passus odpowiedzialnej za produkty Bluetooth firmy Anycom:
Elżbieta Pyra
Product Manager
ul. Krzywickiego 9
02-078 Warszawa
tel.: +48 (22) 825 88 01
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.