Instytucje opieki zdrowotnej na Zachodzie już od dawna łaskawym okiem patrzą na palmtopy. Kieszonkowe komputerki znacznie usprawniają pracę personelu medycznego, z jednej strony uwalniając go od żmudnej papierkowej roboty, z drugiej pozwalając uniknąć nieraz opłakanych w skutkach błędów. Dlatego już na studiach przyszli lekarze przyzwyczajani są do korzystania z PDA. Tegoroczne badania Harris Interactive wykazały, że liczba lekarzy używających palmtopów ciągle wzrasta. Dominują wśród nich ludzie młodzi i ten trend zapewne będzie się utrzymywał, gdyż coraz więcej amerykańskicch uniwersytetów wyposaża swoich studentów w znacznie poręczniejsze od tysiącstronicowych podręczników PDA ze specjalistycznym oprogramowaniem. Dzięki kartom pamięci przyszli lekarze mogą nosić przy sobie dodatkowe megabajty danych - o pacjentach, chorobach, lekach itp., a także o przeprowadzonych przez siebie zabiegach, zaliczanych do oceny stażu po studiach. Kilkanaście uczelni prowadzi ponadto badania przydatności PDA w pracy lekarza. Większość z nich otrzymała urządzenia w ramach niedanwo rozdanych przez Palma grantów. Inne szkoły wyższe, jak należące do najważniejszych centrów medycznych kraju Ohio State University College of Medicine, pracują nad własnym oprogramowaniem medycznym. Palmtopy zostały włączone w proces nauczania w czołowych uczelniach medycznych USA, na Uniwersytecie Harvarda, w Johns Hopkins, Stanford i innych poważanych centrach akademickich.
Jednak nie tylko w szpitalu lekarz potrzebuje dostępu do informacji i usprawnień pracy administracyjnej. Również wizyty domowe mają swoje określone procedury, których medyczni opiekunowie muszą się trzymać, i również dla nich powstaje wyspecjalizowane oprogramowanie. Swoją linię tego typu produktów poszerzył właśnie CareCentric - Visit Assistant pozwala dokładnie dokumentować poszczególne wizyty i analizować np. zapotrzebowanie na konkretne leki.
