Kolejna wirtualna klawiatura
Wcześniej mieliśmy okazję przyjrzeć się wirtualnej klawiaturze, która opierała się na specjalnej rękawicy odczytującej ruchy naszych palców w powietrzu i przetwarzającej je na naciskanie odpowiednich przycisków nieistniejącej klawiatury. Tym razem inna firma prezentuje swój pomysł. Projektanci z VKB pokusili się o stworzenie jeszcze wygodniejszego interfejsu.
Nie będzie trzeba zakładać żadnych rękawic - wystarczy kawałek wolnego płaskiego blatu. Specjalne urządzenie będzie rzucać schemat rozkładu klawiszy wprost na nasze biurko, a nam pozostanie tylko dotykanie palcami wirtualnych przycisków. Za rozpoznawanie miejsca przyłożenia palców będzie odpowiadać odpowiedni sensor znajdujący się przy projektorze. Więcej danych na stronie producenta.