SD coraz bardziej znaczący na rynku
Już ponad 60 produktów wspierających ten format pamięci rozmiaru znaczka pocztowego wchodzi, wkrótce wejdzie lub dopiero zapowiada swój start na rynku sprzętu elektronicznego.
Najbardziej znaczącymi firmami są tutaj Sharp, Casio, Panasonic, Toshiba, Eastman Kodak, Compaq Computer, czy wreszcie Palm, HandEra, czy możliwe też, iż Acer ze swoim jeszcze nie zapowiedzianym odpowiednikiem komputerka Palm m505 (jeszcze nie określono między innymi, czy firma wykorzysta standard SD, czy Memory Stick, ponieważ na oba posiada licencję).
"Możliwość zabezpieczenia zawartości oraz otwartość standardu, to cechy przyciągające potencjalnych licencjobiorców oraz napędzające powstawanie nowych produktów", powiedział Marco Wityk, dyrektor d/s marketingu firmy Panasonic.
Nie dla wszystkich jednak wykorzystany typ zabezpieczenia jest krokiem naprzód. Secure Digital zawiera oprogramowanie zgodne z normami SDMI, zabezpieczającymi rozpowszechnianie utworów zastrzeżonych prawami autorskimi, zatem muzyka ściągnięta z różnych serwisów, jak Napster, nie może być nawet odtwarzana na urządzeniach wykorzystujących SD.
Dotychczas podobnego typu próby ochrony przed szerzącym się piractwem były nieudane. Pod koniec lutego IBM wycofał swoją propozycję cyfrowego oznaczania zawartości w celu zapobiegania nieupoważnionemu rozpowszechnianiu utworów chronionych prawami autorskimi.
W zeszłym roku występowały braki w dostawach pamięci flash, przez co powstawały zastoje w magazynach, prowadzące do dużych obniżek cen w tym roku. Dodatkowym prowadzącym do tego czynnikiem stały się próby upowszechnienia standardu SD, tak aby mógł on skutecznie rywalizować z rzekomo największym konkurentem ze stajni Sony - Memory Stick, a raczej jego "bezpieczną" odmianą Magic Gate.
A redukcje cen były dość znaczne - w niektórych przypadkach sięgnęły nawet 55%, prowadząc do osiągnięcia kosztu 60 centów za megabajt, a do końca czwartego kwartału spodziewane są idące jeszcze dalej - do 40 centów.
Parę dni temu produkty Panasonica potaniały nawet o 75%.
Niewiele, bo tylko o 0,2%, wyższe niż w zeszłym roku dochody ze sprzedaży pamięci flash, już w przyszłym powinny wzrosnąć nawet o ponad 160%, do 2005 roku tworząc rynek o wartości 15 miliardów dolarów.
Standard Secure Digital popierany jest już przez ponad 300 producentów, należących do stowarzyszenia Secure Digital. Każdy z jego członków ma wpływ na ostateczny kształt formatu, dzięki czemu nie dochodzi do rozbieżności implementacji SD, co było swego czasu bolączką standardu Bluetooth.
Wśród docelowo ponad 60 produktów kompatybilnych z SD znajdą się m.in. niedawno zapowiedziane nowe procesory Motoroli z rodziny Dragonball, oraz stanowiące dla nich konkurencję układy firmy ARM Holdings, również przeznaczone do zastosowania w komputerach naręcznych i telefonach komórkowych.
Standard Secure Digital ma dopiero zacząć zwiększać swoje dotychczas niewielkie znaczenie na rynku: zaledwie 1 procent sprzedaży w maju, podczas gdy Memory Stick posiadał 23 procenty, SmartMedia 31%, a dominujący jeszcze Compact Flash, aż 42%.
Uważa się, że SD stanie się jednym z najważniejszych standardów pamięci oraz rozszerzeń funkcji sprzętu, spychając starsze i nie dorównujące mu rozmiarami CF i SmartMedia na dalszy plan.
To za sprawą przewidywanego na ten rok zysku ze sprzedaży kart tego formatu w wysokości około 150 milionów dolarów i jego prognozowanego wzrostu do niemal 550 milionów (o 270%) w 2002. Dla porównania, całość sprzedaży pamięci flash ma wzrosnąć o 161%. CNET.com