Według wpisu na oficjalnym blogu, po podpisaniu umowy za 29,99 zł miesięcznie na dwa lata (z samą kartą SIM) przez pierwsze sześć miesięcy nie będziemy mieli limitu w wypadku korzystania z sieci Play w standardach HSPA+ i LTE. Później w tej samej cenie będziemy mieli 25 GB limitu (lub 30 GB jeśli zamówiliśmy usługę przez internet lub telefon). Ale za dodatkowe 20 zł (czyli w sumie 49,99 zł miesięcznie) możemy zlikwidować limit na cały okres trwania umowy lub dorzucić tylko kolejne 25 GB do naszego limitu za dodatkowe 10 zł (czyli 39,99 zł miesięcznie). Do tego w godzinach od północy do dziewiątej rano w każdej z wyżej wymienionych opcji limit będzie znoszony przez cały okres trwania umowy.

 

 

Jeśli zdecydujemy się na zakup modemu lub routera za 1 zł, to abonament w najtańszej opcji podskoczy do kwoty 49,99 zł za modem, 59,99 zł za mobilny router i 69,99 zł za domowy router. Natomiast w opcji najdroższej (bez limitu przez cały czas trwania umowy) ceny te to odpowiednio 69,99 zł, 79,99 zł i 89,99 zł.

Wydaje się przejrzyście. Niestety, po przeczytaniu regulaminu dowiadujemy się, że bez limitu oznacza w praktyce limit 100 GB. Choć ze zdania "Operator zastrzega sobie prawo do obniżenia prędkości" może wynikać, że przekroczenie wspomnianego limitu nie skutkuje obniżeniem prędkości z automatu, a tylko w uzasadnionych przypadkach (np. przeciążenie nadajnika). Ale obłożenie BTSów nie jest od nas zależne, więc w praktyce nigdy nie wiadomo kiedy wypadnie właśnie na nas.  Inną niemiłą niespodzianką w regulaminie jest informacja o podwyższeniu abonamentu o 5,99 zł przy nie wyrażeniu zgód marketingowych i kolejne 5,99 zł, jeśli nie zgodzimy się na e-fakturę.